sprawdzony
Grzesiek z nick-ąd
Nim dostrzegłem że prawdy są gołe
już czyniłem wieszaki i szafy
posypując słowa popiołem
ku pamięci I niepoznaki
niedowiarę chowałem pod siebie
w delikatnie zamszowych kamaszach
otwierając kluczem do sklepień
każdy dzień jako sen Barabasza
lekkim piórem rzucałem za plecy
to co ważne ważniejsze i wcale
z piłatowej zrodzony niewiedzy
chciałem sądzić wyżej i dalej
nim spostrzegłem że prawdy bogacą
choć zrodzone w bólu i biedzie
nie mam siły by kochać je za coś
nie mam siły by o tym nie wiedzieć
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz
·
18 lipca 2010
już czyniłem wieszaki i szafy
posypując słowa popiołem
ku pamięci I niepoznaki
niedowiarę chowałem pod siebie
w delikatnie zamszowych kamaszach
otwierając kluczem do sklepień
każdy dzień jako sen Barabasza
lekkim piórem rzucałem za plecy
to co ważne ważniejsze i wcale
z piłatowej zrodzony niewiedzy
chciałem sądzić wyżej i dalej
nim spostrzegłem że prawdy bogacą
choć zrodzone w bólu i biedzie
nie mam siły by kochać je za coś
nie mam siły by o tym nie wiedzieć
o tak:))
Ale - ale tak też nic nie brakuje !
qrczaki............................Ty masz hopie Rytm w piórze.....................i nie ma znaczenia wersyfikacja i "bógraczywiedzieć" jaka Mansarda :-)