z warkoczami i koralami na szyi
w procesji ze złotą poduszką
spodobała się świętej panience
gdyby była Stefanią
z ocynkowanych marzeń
zlutowałaby swoje przeznaczenie
zapisane w posagu
z wykradzionym sekretem
wdeptanym w kocie łby warsztatu
na rynku
przywołała dysocjację
Pozdrawiam.
Jerzy" dziekuję... zapisuję" ale żadko publikuję.. tak bardzo jestem dumna z siebie, kiedy czasem na tej Wywrocie zaistnieję...bo tu są "piękni" ludzie i ich teksty ... tak to jest ..
w procesji ze złotą poduszką
jasełkowa
w koralach ...............................w onej strofie zredukowałbym ilość przyimka "w"
podobała się panience świętej
która się z jej łączyła rumieńcem...............dystych do przebudowy, bo; blisko siebie "się" zgrzyta i inwersja drugiego wersu
gdyby była Stefanią
z ocynkowanych marzeń
mistrzowsko zlutowałaby swoje
przeznaczenie zapisane w posagu
z wykradzionym sekretem
wdeptanym w kocie łby warsztatu
na rynku
przywołała dysocjację"
.....................a dalej perzy retuszu lekka dieta................też by się zdała - bo warto
.............bo wiersz ciekawy, wart odrobiny kosmetyki. Pozdrawiam
z warkoczami i koralach na szyi
jasełkowa
w procesji ze złotą poduszką
podobała się świętej panience
Tak widzę Marto pierwszą.
Co z rumieńcem pewnie zapytasz - bardzo Ci na nim zależy?:).
pozdrawiam
. IR .. chcę wiedzieć o tym "ciutek inaczej" . . proszę NAPISZ to dla mnie ważne.
Rito ... no, nareszcie ! dzięki nie musi być tego rumieńca ..bo widzisz ten wiesz był rymowany w pierwszej wersji .. ale czestochowsko...
pomyślę, bo tekst trochę skacze przy zmianach .. i zmienię coś niecoś
POZDRAWIAM was i dzięki za komentarze, które sa dla mnie ważniejsze niż punkty