od kiedyś codziennie
czekam na godzinę
rozmawiam odmownie
i czekam od nowa
z rozmachem
podzieliłem życie
na przypadki
ego
wybujały system
niedostatków
nie dam ci kwiatów
160720101257
od kiedyś codziennie
czekam na godzinę
rozmawiam odmownie
i czekam od nowa
z rozmachem
podzieliłem życie
na przypadki
ego
wybujały system
niedostatków
nie dam ci kwiatów
160720101257
zycie - życie. kropka gdzie? ;)
jak dla mnie tytuł jest za prosty... ale ja się nie znam ;)
no dobra- uchylę rąbka tajemnicy jak to powstało- "od kiedyś codziennie"- kiedyś w poprzednim, życiu, które dawno się skończyło- codziennie od nowa słyszałem odmowę przyjęcia do szpitala- stąd tytuł, bo musiałem pokornie czekać. A mam cholernie wybujałe ego.
Mithril- ciekawe określenie "akademicko-jarmarczne"- a co oznacza jeśli chce Ci się wyjaśnić? Trochę jakoś chociaż. :)
Wiersz akurat nie traktuje o tym co dzialo sie wtedy- czerpie tylko z tamtych odczuć... Chyba, że chcewsz, żeby tak wlaśnie traktował- to od Ciebie zależy odbiór, nie ode mnie. ;)
Pozdrawiam.
Końcówka: nie dam ci kwiatów// z rymem (?!) - przesadnie naiwna.
Ten fragment: ego// wybujały system// niedostatków// uważam za cenny i od niego sugeruje zacząć raz jeszcze pisania wiersza o pokorze. A mówienie Czytelnikowi w tak otwarty sposób, co miał na myśli i co przeżywał Autor... nie może przysporzyć Autorowi Czytelników...
Zapraszam tutaj:
http://www.wywrota.pl/forum/topic/17472
Powodzenia.
P
W takim rozumieniu (odnośnie wyjaśnienia mi zwrotu akademicko- jarmarczne)- być może... Nie zastanawiam się nad tym jak piszę... I jakoś tak nie mam z tego powodu złych snów :) . Dzięki.
Pozdrawiam.