Apokryf wigilijny

Voyteq Hieronymus de Borkovsky

 

ten czas

jest świątynią czasu –

znów odświętne stoły

będą za ciasne

a prawdziwe puste miejsca

nie wychylą się z ukrycia

znów obok kochanki

usiądzie inny mężczyzna

przełamie się z nią opłatkiem

by zaraz zmieszać ją

z myślą mową uczynkiem i zaniedbaniem

 

znów urodzi się

Bóg patriarchów Bóg filozofów Bóg ludu

zapłacze nad świętą perłą

dawidowej stolicy

i pójdzie na pustynię Negev

ażeby raz jeszcze

przespać najdoskonalszy ze światów

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie+ 5 głosów
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz · 26 lipca 2010
anonim
  • Władysław Ryś
    Popatrzyłem. Ładnie się prezentuje.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Miało być "N I E jestem Bogiem ani bogiem""

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "przespać najdoskonalszy ze światów", jestem bogiem ani Bogiem, a też czasem mam ochote przespać świat!

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Ir
    "ten czas
    jest świątynią czasu –".........może bez drugiego "czasu" i myślnika, jedynego znaku interpunkcyjnego w utworze.

    "znów obok kochanki
    usiądzie inny mężczyzna
    przełamie się z nią opłatkiem
    by zaraz zmieszać ją
    z myślą mową uczynkiem i zaniedbaniem"

    Za wiele w tym fragmencie zaimków osobowych. Myślę,że starczyłoby "przełamie się opłatkiem", bo z kontekstu wynika z kim.

    Ogólnie odbieram pozytywnie. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Ponoć piszę u Ciebie złośliwe komentarze. Nie zauważyłam, żeby tak było, ale jeśli już to autoironiczne (czyli złośliwe dla mnie ;) - np ten o trzymaniu wierszy 30 lat). To może już daruję sobie komentowanie.... ocenka też jest wymowna, prawda? :)

    · Zgłoś · 14 lat temu