małe radości wypadają
z rękawa ulicznego magika
ubierając usta
w enigmatyczny uśmiech
confetti przez chwilę
podobieństwem odbicia reanimuje
oddech umarłych kalendarzy
pomyślę o tobie za osiem dni
powiedziałaś wychylając pyszczek
z czarnego kapelusza
a ja wciąż ci wierzę
chociaż wszystko przestało być realne
z rękawa ulicznego magika
(...)
w enigmatyczny uśmiech"
to - w takiej formie.......................reszta niczym nie przemawia