***(przechyliła się)

Kasia Czyżewska

 

                                     J. w dniu stworzenia


przechyliła się na moją korzyść szala
pełna spokojnego uroku umierania
pośród zachowanej treści przedmiotów
cyzelowanego oka onyksu zaręczynowego pierścionka z cyklonem

nasz smok przy budzie
chociaż stary wciąż świeci
przeciąga się w południe
kładzie ogień na słońcu

przesunęło się ku tobie wieko skrzyni
w której położone szczątki ślubnych strojów
rozkładają stopniowo swoje ciała
koronki co roiły się nocą pełną rąk panien oczekujących wejścia

nasz syn odziedziczył
wymierającą dziś sztukę
przychodzenia w pełni
jego włosy rosną we śnie


mam na imię Menfra
jestem boginią choć trudno się przyznać
dopiero dziś zaczęłam w to wierzyć
 

Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska
Wiersz · 9 sierpnia 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    takie pogadanie o czymś.............................co przechodzi obok

    · Zgłoś · 14 lat
  • Ir
    "jestem boginią choć truno się przyznać"...masz literówkę.
    Jak dla mnie, trudno się przedrzeć przez treść...gęstą i mroczną.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kasia     Czyżewska
    dziękuję za zwrócenie uwagi. taka moja gęsta wariacja na temat macierzyństwa.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Jacek
    Ach, jak ja uwielbiam tradycję etruską. Szkoda tylko, że Menfra funkcjonowała właściwie na trzech płaszczyznach: W tradycji etruskiej, późniejszej- rzymskiej i w Greckiej. Problem sprawiało mi początkowo przyporządkowanie tej Twojej Menfry, ale już się z tym uporałem. (Na samym początku doszukiwałem się związków z Iluminatami:D )

    Od razu powiem, że to dobry wiersz, ale ma pewne "błędy".

    Czytałaś go na głos? W odbiorze przeszkadzają sztucznie wydłużone klauzule czwartych wersów w pierwszej i trzeciej strofie.

    Troszkę brakuje mi też podobieństwa składniowego między kolejnymi częściami wypowiedzi. Podzieliłaś całość bardzo arbitralnie, stawiając jedynie na połączenia semantyczne- nie wiem, czy to nie za mało.

    I nie zgodzę się z Jarkiem, że to gadanie o niczym, wiersz nabiera klarownego wydźwięku dopiero przy uwzględnieniu kontekstu mitologicznego.

    Ciekawa to była lektura- nie powiem:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Paweł Kaczorowski
    Wymiar mitologiczny w tym wierszu nie narzuca się z siła erudycji ale płynie tu ze zgrabnie rozprowadzonego dyskursu narracji dykcji codzienności z poetyką symboli i figur, mimo, że smok przy budzie może brzmieć nieco naiwnie, jednak broni się w tej dialektyce form stylistycznych: to jest bardzo udane połączenie:" mam na imię Menfra// jestem boginią choć trudno się przyznać, dialod toczy się przez cały wiersz i tylko w dwóch miejscach utyka, dokładnie tych, które wskazał Jaca, ja bym jednak podkreślił, że nie tyle brzmienie zostało zepsute nadmiernym wydłużeniem, ale niewydobyty został świetny pasus językowo- muzyczny, który czai się w czwartym wersie drugiej strofy:

    "cyzelowanego oka onyksu z cyklonem"

    i

    "koronki co roiły się nocą pełną rąk"

    Czyste wersy brzmią też o wiele bardziej zastanawiająco, niejednoznacznie, a jednocześnie wiersz niczego nie traci, sens "oczekujący wejścia" pozostanie w ukryciu.

    Bardzo dobry tekst, Kasiu. To jest świeże, wiersz ma tempo, jest przemyślany, podszyty emocjonalością ( choć " zaręczynowego pierścionka" to figura już zbyt epatująca emocjami"), no i jak na tekst osobisty, z pierwszoosobowym podmiotem lirycznym - odważny.

    Nie muszę dodawać, że z Mithrilem kompletnie się nie zgadzam... Nie sądzę nawet, żeby on sam się ze sobą zgadzał. - Mam bowiem wrażenie, DrogiMithrilu., że nie zastanawiałeś się nad swoimi słowami długo.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Adam "Przełojcan" Wostal
    Lubię Twoje wiersze. Dużo w nich treści i przestrzeni.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kasia     Czyżewska
    nie sądzę, żeby nieoczekiwanym było przyznanie, że zabieg wydłużenia jest celową próbą zachwiania dość konsekwentną strukturą całości. nie zmienia to jednak faktu, że zamiast domniemanego wrażenia nieporządku w porządku, okazał się być to zabieg nieczytelny, a i więcej nawet... nie udało się zatem do końca. dziękuję bardzo panowie za głos i "C"zytanie.


    Ps. Pawle - pierścionek raczej z okręgiem i cyklonem - kobiecym/fizycznym, niż miłością i zobowiązaniem "duchowym" - zwłaszcza, że onyks czarnym kamieniem jest. może to trochę odczarowuje emocjonalność figury.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anhelus
    jak zwykle płynie poezja... pięknym zestawieniem figur pokazujesz ten świat... pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Jaka piekna poezja. gratuluje.

    · Zgłoś · 14 lat