Bycie

tośka

Bo jestem chwilą,

która mija,

a mimo wszystko trwa.

I teatr we mnie

wieczny, nieskończony,

potężny.

Iluzja, magia,

sen i jawa.

Symbioza gestów

i sublimacja uczuć.

Pozorny spokój,

a wewnątrz przekora.

 

I trwam ponad

w zespoleniu z życiem.

I śmieję się

płacząc nieprzerwanie.

 

Pragnienie bycia chwilą

choć przez chwilę -

w wieczności.

tośka
tośka
Wiersz · 14 sierpnia 2010
anonim