omamy

Jarosław Jabrzemski


When one person suffers from a delusion it is called insanity.
When many people suffer from a delusion it is called religion.
*
Robert Pirsig



mam urojenia
lato w zimę dzień w noc przemieniam

może bym uwierzył
w moc skamieniałych jeży
gdyby nie pamięć o tombalbaye
o pawle kołomieńskim i unii hipostatycznej
o tym że hieronim robił sobie jaja
nie z węża lecz z orygenesa

choć mam objawienia liczne
nie będę wróżył z wnętrzności zwierząt
wszak paweł został pożarty z kretesem
przez nie
po tym jak zwariował w monastyrze

nie będę chodził w gieźle
nie wiem co robić z krzyżem
czy znak czynić palcami weź i zgaduj
dwoma czy trzema
posiadłem najmniejszy z darów
innych talentów nie mam

i mimo że mówię głosami
nie zapamiętam tylu tekstów co ollamh powinien
wyrecytować
w gospodzie krzyżujących się losów
bez słowa
stawiać tarota przy winie
dla podróżujących przypadkowo osób
obrusy plamić

kawa tytoń ziemniaki i czosnek
mógłbym powiększać ulubionych listę
wraz z nią w zapamiętaniu rosnąć
aż nagle całkiem się rozstać jak prokop łupkin
być chrystusem nowym

nie będąc waldensem nie zostanę chłystem
wolę być półgłupkiem
z troski o połowę


*Kiedy jedna osoba ma zwidy, mówimy; szaleństwo.
Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie, nazywamy to religią.

Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski
Wiersz · 15 sierpnia 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "kawa tytoń ziemniaki i czosnek
    mógłbym powiększać ulubionych listę
    wraz z nią w zapamiętaniu rosnąć
    aż nagle całkiem się rozstać jak prokop łupkin
    być chrystusem (...)"

    ...........................................

    · Zgłoś · 14 lat
  • Ir
    ...:))...nie mam urojeń...:). To wiersz, który po prostu mi przylgnął do skóry.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Jacek
    Delikatny temat poruszyłeś. Wiersze o zabarwieniu religijnym zawsze wyglądają podobnie- to zastanawiające. To dobry wiersz, zanurzony w ciekawym paradygmacie kulturowym. Przeszkadzają mi tylko dwa elementy natury technicznej:

    Wersyfikacja zaburza warstwę brzmieniową tekstu. O ile czytanie wiersza odbywa się w oparciu o zupełnie inne kryteria i wyznaczniki, o tyle tu wersyfikacja wyraźnie kłóci się z intonacją- łamie ją. Po za tym mam wrażenie, że w kilku miejscach wiersz może być zdecydowanie bardziej "płynny".

    Niemniej jestem na "tak".

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    ja pozostaję bez głosu, bo nijak wychodzi mi wgryzanie się w ten tekst.

    · Zgłoś · 14 lat