Ziomal zwany Panem Cogito odpowiada na pytanie "Czym się aktualnie zajmuję", zawarte w ankiecie CBOS

Voyteq Hieronymus de Borkovsky

 

                                                                                                     Mistyczni poeci są chorymi filozofami,
                                                                                                            A filozofowie są szaleńcami.

                                                                                                Fernando Pessoa Dziś przeczytałem niemal dwie strony

 

dłubanina w nosie bez końca i bez ograniczeń
podjadanie chipsów i zapiekanek
podbieranie mamusi forsy z konta i portmonetki
wykorzystywanie każdego z orżnięciem włącznie
zaglądanie przez dziurki do kabin w publicznych ubikacjach
obrabianie dupy znajomym i nieznajomym
bazgranie sprayem na płocie jak też innych powierzchniach płaskich
wyrywanie panienek i torebek zasuszonym emerytkom
rozpierdolucha pospolita mordobicie zadymy ustawki wojny gangów

oraz inne tego typu pierdoły do straszenia w nocy sąsiadów włącznie

i najważniejsze -

ściemnianie i wkręty

 

przy nierównym podziale sił

mój kameralny hymn

( niczym trzy paczki Marlboro na dwa dni )
nie ma pesymistycznej konkluzji

jak wielkanocna kolęda

masturbacji

niezamieszkałych cieni

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz · 17 sierpnia 2010
anonim
  • Justyna D. Barańska
    Mnie się tu mało poetycko robi, najpierw wyliczenia, które przypominają nieco rodziców naładowanych informacjami z tv, a potem wielkanoc z kolędą i żeby sprawę pogrążyć masturbacja. Odnoszę po prostu wrażenie nawrzucanie wszystkiego, co się da, a wcale do kultury ziomali nie pasuje. Rozumiem, że wyliczenia z powodu ankiety, ale cóż..

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Jacek
    Wojtku, nie będziesz polemizował?

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Jacek
    Tytuł z Herberta nawet składniowo. Nie dodałeś tu nic od siebie...poza ziomalem, który w połączeniu z kultową postacią literacką, czyli Panem cogito, brzmi dość niesmacznie.

    Pierwsza część tekstu jest bardzo słaba. nie wysiliłeś się. Literatura to nie rzucenie kilkoma sloganami, utartymi zwrotami, rzeszą wyrażeń zasłyszanych od innych. Dodatkowo całość ubrałeś w takie słowa, że efekt dla mnie jest jednoznaczny. Tak, poezja nie powinna być sztucznie nadmuchana, ale nie powinna też być taka. Samotny dystych między dwoma strofoidami tylko utwierdził mnie we wcześniejszych przekonaniach.

    Wiersz zaczyna się wierszować w ostatniej części, ale tylko stylizacyjnie, a to dla mnie za mało.

    · Zgłoś · 14 lat temu