Jak już cię spotkam
i nazwę moim,
to wiem,
że to na pewno będziesz ty.
Odkrywać będziemy każdy kwiat
osobno,
rozdeptywać dojrzałe jagody w lesie,
biegać beztrosko po ulicy
i nie dbać, że spojrzą na nas krzywo.
Patrzeć na smakowite waty cukrowe,
a tak naprawdę próbować chmur na niebie.
Chodzić boso,
nawet po żarzącym piasku.
Dotykać zimnych płatków srogiej zimy,
szalenie zakochiwać się w barwach późnej jesieni,
wbijać wzrok w duże wskazówki na zegarze.
Bawić się z dziećmi na placu zabaw,
do późnych godzin.
Omijać stare zabytki,
i podziwiać,
i śmiać się,
i ze słoneczną pogodą na twarzy umierać.
Wiem
Aniołek
Aniołek
Wiersz
·
24 sierpnia 2010
"Ty" z wielkiej, unikaj takiej pisowni, w końcu to nie list.
Co do tego naiwnego patrzenia na świat - spójrz na to inaczej. Gdy jesteśmy zakochani, to wprawdzie widzimy wszystko w kolorach, cały świat i jego piękno... sprzyja naszemu bytowi. I tutaj również podmiot liryczny jest szalenie zakochany w drugiej osobie, stąd właśnie wychodzą tak naiwne (wg Ciebie) słowa.
Ale dzięki. ;)
Co do tych wielkich liter - ''cię'' piszesz małą, a ''ty'' dużą. I teraz nie wiem - bo może to ma coś podkreślać. Sygnalizować, że ''Ty'' jest takie ważne. Bo to będzie właśnie TEN wyjątkowy...
Tylko że z drugiej strony to trochę dezorientuje czytelnika... chyba jednak lepiej zachować konsekwencję i za każdym razem zapisywać tak samo. Proponuję małą literę, bo generalnie zaimki osobowe zapisujemy wielką literą tylko w listach, a wiersz o nie list. Ale oczywiście to Twój tekst.
Co jeszcze? ''odkrywać będziemy'' - i po co ta zamiana kolejności? Wybacz, ale zalatuje grafomanią. Taki tani chwyt... o wiele lepiej czyta się wiersze, w których układ słów jest naturalny albo przynajmniej taki przypomina. Inwersja - fajna rzecz, ale musi być dobrze przemyślana, by pasowała.
Zgadzam się z Justyną w kwestii tych wyliczeń - za dużo rekwizytów (przykładów), to też niezbyt dobrze, bo czytelnik się nudzi.
Ogólnie: podtrzymuję to, co pisałam wcześniej. Jest nieźle. Popracuj, a będzie świetnie. Powodzenia!
"Odkrywać będziemy" - przyznam, że samo mi się tak napisało. :D Poza tym nie ukrywam, że mam problemy z szykiem zdania. Ale pracuję nad tym...
Dzięęęki. ;)
Pozdrawiam.
"Patrzeć na smakowite waty cukrowe,
a tak naprawdę próbować chmur na niebie." To takie słodkie:)
"żarzącym" Brakuje "się". można to ewentualnie zastąpić synonimem "rozgrzanym" bądź jakimkolwiek innym.
Wszystko ładnie, tylko jesteś okrutnie monotematyczna w formie utworu. Nie wiem, czy dobrym pomysłem jest budowanie całości na bazie wyliczenia. Robi się to nachalne już w połowie tekstu. Masz też drobne problemy z szykiem zdania. Niemniej, jak powiedział Lemur, optymistyczny to tekst. Jest tak niewinny i cukierkowy, że aż jestem za publikacją. Nie wiem dlaczego, ale przypomina mi grafikę z worldcrafta:D Dlatego mi się podoba:D
A co do grafiki z Worldcrafta - zabawne, hehe... ;)