na ołtarzu przeznaczenia
kiedy złożyłaś sześćdziesiąt sześć
swoich oddechów
pożegnaniem odliczałam
świętojańskie anioły
przemycały
przez granicę nowego testamentu
twój ostatni oddech
wtedy zadusiłaś się
powietrzem moich płuc
apokaliptycznego spełnienia
i końcem mojego świata
i bardzo się cieszę... przyrzekam unikać patosu.....,, pozdrawiam
Całkiem niezgorszy wiersz, Marto. Pisz dalej, bo widać, że masz wiele do powiedzenia. Kształtuj warsztat i wyrażaj emocje. Powodzenia! :)
Tak, trudno jest włączać "motywy nadnaturalne",....ale tym bardziej o nich milczeć
Motyw śmierci, - NIE nadaje" piętna' literaturze.... (sorry) Jacku ... bo jak sam napisałeś
"Pewnie wydarzenia krańcowe są tak samo ludzkie jak i inne" ... (podoba mi się to stwierdzenie)
Dziękuję Jacku..za ciekawe komentarze i że udało Ci się wciągnąć mnie w małą rozmowę
- napisz artykuł, proszę , a ja może jeszcze jeden wiersz ??
Tak, życie naznaczone jest piętnem śmierci, ale czy musi się to wiązać także z nadawaniem tego piętna literaturze? Nie wiem. Być może moje spojrzenie jest rzeczywiście dość specyficzne. Staram się jednak stawiać sobie założenia realne i tego realizmu odczuć wymagam też od poezji. Oczywiście nie neguję obecności w niej wszelkich motywów nadnaturalnych, ale traktuję w troszkę inny sposób iw inny sposób odnoszę je do rzeczywistości. O
Obroniłaś się, Oli:)
oniryczny sposob obrazowania wizji końca świata , przez Sw Jana, chyba nie jest podważany czy nawet dyskutowany w teologii chrześcijańskiej
.A na polu literatury - ? Nie wiem ..czy Wizję Apokalipsy można wogóle zaliczyć , lub rozpatrywać jako utwór literacki ? Polska literatura filozoficzno teologiczna i w niej eschatologia -przynosi na myśl raczej pisma, wykłady np prof.ks Lucjana Baltera, niż literaturę piękną...
W konwencji onirycznej tworzyli poeci zwiazani z katasrofizmem ..miedzy innymi mój ukochany Baczyński..
Ja myślę ,że poprostu sama egzystencja człowieka chrześcijaninia jest - eschatologiczna ...bo ŚMIERĆ jest ostateczną rzeczą każdego człowieka .
Szaleństwo, wizja czy melancholia ..to też lubiane przeze mnie motywy i tematy, o charakterze onirycznym ..choc nie jestem psychologiem ani z radio Maryja.
Drogi Jacku, nie myśłałam, że kiedykolwiek odważę się napisać dłuższy komentarz , nie mówiąc, o dołączeniu się do dyskusji na wywrocie i to do tego z "podtekstem " .
Pozdrawiam serdecznie