Epicedium z poezją w tle. Ars poetica.

Jacek

 

Początek wiersza miał być zupełnie inny, ale nie udało

mi się oddzielić milczenia od ciszy. Wybaczcie. Nie będę

sztucznie oliwił metafory. Myślę, że wystarczy kiedy powiem:

laudatio.

 

Ostatecznie każdy wiersz ma pewien instynkt samozachowawczy. Będzie

bronił się przede mną, a ja będę udawać, że brakuje mi słów, aż szepnę mu do ucha:

comploratio.

 

Dla dobrego imienia  p o e z j i  załóżmy, że   n i e   m a   trzeciej części. Z sarkazmem nie

wolno przesadzać.  

 

Teraz nastanie ostatnie tchnienie. Będzie bezgłośne i męczące (bo kto słyszał o

mówiących poetach), a kiedy postawię kropkę, wiersz zapewne

umrze.


Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 23 głosy
Jacek
Jacek
Wiersz · 29 sierpnia 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    jak miło szczęśliwie zakochać się w tekście! dziękuję : )

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ARS TO od tyłu sra
    bardzo......;-)

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anhelus
    wiersz na poziomie!!!pzdr

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Jacek
    Przez lan się da podobno:D

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Figa
    kopnę cię zaraz! tylko jeszcze nie wiem jak

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Jacek
    To się nie baw ; ] W ogóle to teraz obudziłaś moje szowinistyczne ego ; ]

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Figa
    Dobra Jaca, nie masz szans z nami kobietami (mężczyznami?) :D
    Remis jest i tyle. Inaczej ja się nie bawię.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Jacek
    Żaden remis! I maleństwo mówisz...;] No dobrze, uznam to za komplement : P

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    ależ my to maleństwo rozpieszczamy ;D

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Krystian T.
    gratulować. teraz jest remis, zasłużony:P

    · Zgłoś · 14 lat temu
Wszystkie komentarze