nie rozumiem dlaczego Lukrecjusz ubzdurał sobie
że zostałam zabita na ołtarzu w Aulidzie –
co prawda mój ojciec i ten błazen Kalchas
chcieli mieć gest Abrahama
lecz na szczęście
bogowie nieraz lubią się powtarzać
jedynie dla próżności Artemidy
o mały włos nie poszłam w ślady Kaina
choć całą sobą pokochałam Orestesa
nawet chciałam zostać dla niego prawdziwą kobietą
( nie widziałam w nim jeszcze brata jednak w porę wyjaśniło się )
a cóż obchodza mnie postępki
Klitajmestry i Elektry
choć powinny
lecz nie potrafię
taka jestem
wyobrażam sobie czasami
iż obwołano mnie
Safoną Hypatią lub Hildegardą z Bingen
ale na dobra sprawę
nie pozwolono mi nawet być
skromną Katarzyną von Bora u boku jakiegoś wielkiego Luthra
nie wspomnę już o przebudzeniu
mojego przeterminowanego dziś
łona
"nie rozumiem dlaczego ubzdurał sobie
że zostałam zabita na ołtarzu –
co prawda mój ojciec i ten błazen
chcieli mieć gest
lecz na szczęście
bogowie nieraz lubią się powtarzać
jedynie dla próżności
o mały włos nie poszłam w ślady
choć całą sobą pokochałam
nawet chciałam zostać dla niego prawdziwą kobietą
( nie widziałam w nim jeszcze brata jednak w porę wyjaśniło się )
a cóż obchodza mnie postępki
choć powinny
lecz nie potrafię
taka jestem
wyobrażam sobie czasami
iż obwołano mnie
ale na dobra sprawę
nie pozwolono mi nawet być
skromną
nie wspomnę już o przebudzeniu
mojego przeterminowanego dziś
łona"
Kochani mam racje?