czas robi pod siebie

Kuba Nowakowski

 

nie do wrzosów i nie do żołędziowych ludzików

nie dla rozkopywania suchych upadków które zapłoną pod stopami

nie by wdychać zapach zniczy i pierwszych rozpaleń w piecu

nie w parku wieczornym nie z tobą i nie z nią z nikim nie

 

jesień pojedna mnie ze swoimi prababkami

które otaczały kiedyś uczuciorodnym mecenatem każde spotkanie oczu

dziś słota skrapla się pod oczodołem bo wiek pierwszy po dwudziestym

wszedł w ostatnią fazę alzheimera

Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 14 września 2010
anonim
Usunięto 4 komentarze