* * *

Bartosz Mikołaj

 

Samotność

nie klei się 

do mnie

Rozbebłany cukierek

i krówka mordoklejka

owszem zadowala

Nienawidzę tylko

gdy klei się do ust

krowa mordokleja

z jęzorem do pasa

i ze znakiem zapytania

do kresu swej wytrzymałości

Bartosz Mikołaj
Bartosz Mikołaj
Wiersz · 19 września 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Samotność bywa jak "rozbebłany cukierek , krowa mordoklejka", chciałabym żeby miała w sobie tyle cukru , co w przywołanych porównaniach.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    Krowa mordokleja z językiem do pasa przemawia do mnie. Nie ma niepotrzebnych, zbędnych słów, bez żadnego bimbania się, proste, zwięzłe, jasne.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Rita
    "Samotność nie klei się do mnie" - to dobrze! niektórzy są nią zaklejeni :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    musiałam trochę pokrążyć, żeby przekonać się do tych krów. to dość przebiegły tekst, trafiający w sedno sprawy, a może każdy inaczej sobie go odczytuje. zbędne to jest tu tylko "swej".

    · Zgłoś · 14 lat
  • estel
    Jeśli krowy znaczą to co myślę, że znaczą, to ja poproszę tytuł dla wiersza. Tzn. poproszę tytuł, żeby potwierdzić czy krowy znaczą to co myślę. Albo chociaż hinta.
    Krowa mordokleja - ja myślę, że to kwestia desperacji. Bardzo widzi mi się użycie słowa "kres". W kontekście krów (nie krówek - krówki tkwią w bezkresie) jest słusznie dosadne.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Bartosz Mikołaj
    Krowa mordokleja to faktycznie desperacja do potęgi n. To coś przeciwstawnego do tego co słodkie i przyjemne. Ps. nie określiłem mianem "krowa" nikogo konkretnego, jeśli to masz na myśli :)

    Kres w kontekście krów i Mc Donalda jest faktycznie dosadny, ale to już tak zupełnie poza wierszem.

    · Zgłoś · 14 lat