Samotność
nie klei się
do mnie
Rozbebłany cukierek
i krówka mordoklejka
owszem zadowala
Nienawidzę tylko
gdy klei się do ust
krowa mordokleja
z jęzorem do pasa
i ze znakiem zapytania
do kresu swej wytrzymałości
Samotność
nie klei się
do mnie
Rozbebłany cukierek
i krówka mordoklejka
owszem zadowala
Nienawidzę tylko
gdy klei się do ust
krowa mordokleja
z jęzorem do pasa
i ze znakiem zapytania
do kresu swej wytrzymałości
Krowa mordokleja - ja myślę, że to kwestia desperacji. Bardzo widzi mi się użycie słowa "kres". W kontekście krów (nie krówek - krówki tkwią w bezkresie) jest słusznie dosadne.
Kres w kontekście krów i Mc Donalda jest faktycznie dosadny, ale to już tak zupełnie poza wierszem.