żywi niech milczą za murem
sinym wapnem wybielonym
jak całun czystym
gdzie spopieleni
na polach oświęcimskich
Treblinki Majdanka
rzucają garstkę Kadisz
jak ziemię obiecaną
Izaak i Dawid odmawiają
Baruch Ata Haszem w szlochu
jedenastego bloku
promień słońca nie ginie
w kamiennych macwach gdy
świat ma osiem bram
odpoczywa drzewo w Yad Vashem
modlitewny Talit zamyka usta
wybacz panie
El Mole Rahmim
Jerzy, Marzena, Wolwerin sredecznie dziękuję i pozdrawiam