bezpowrotnie, przyjacielu
Figa
pamiętam to dokładnie
miałeś wtedy piękne zapłakane oczy
sine usta obce ciało
znaczyło na moim świadomość życia
na dziesiątym piętrze pusty korytarz
szybki puls w głowie jak na spowiedzi
poniósł cię panom w garniturach
szukając podobnych do Boga
za późno
oszukałeś mnie małym druczkiem
którego nie zdążyłam przeczytać
to cynizm wyprowadził cię na manowce
do obcej ziemi niewoli
cynizm i ty sam
uciekłeś
Figa
Wiersz
·
28 września 2010
Zdecydowanie umiesz lepiej. Nie poddawaj się i pisz dalej! Czekam na następny. :)
"Zaszufladkowałeś tendencję słuchu,
teraz wiatr uniesie cię i poprowadzi drogą na południe
lub gdzie zechesz odjeść"
podkreślam wers: "Oszukałeś mnie tym małym druczkiem, którego nie zdążyłam przeczytać.". Generalnie wyśmienity-
Dziękuję za komentarze chłopaki!
eee... jeszcze nie dojrzał w tobie ten tekst. na razie masz szkic, więc może wróć do niego jeszcze za jakiś czas. póki co to tylko ślizgam się po słowach, a Karoliny i wiersza nie widać.