stary jerzy dzieckiem się bronił w sobie
skowronki z rękawa w świat wyprawiał
do studni stroił miny chwil niepowtarzalnych
wodne fotografie
złe wspomnienia krótko nosił w dziurawej kieszeni
dobre pomnażał opowieścią wieczorną
wszystkim dla wszystkich był jerzy tylko
chceniem dla siebie stać się nie potrafił
od niebytu ocaleniec
poszukaj jerzego
Dochodzę do wniosku, że im mniej wiem, tym lepiej dla mnie....:)
wieczorna opowieść też lepiej brzmi bez szyku przestawnego. nie podoba mi się również ocaleniec od niebytu, bo w ogóle jak on się miał od tego niebytu ocalić?
bardzo na tak.