pogięty obrazek
uświęcony tłustymi palcami
pośród pereł rozsypanej kawy i wykruszonego tytoniu
w kadzidlanej wonności bełkotu
we wnętrzu halucynacyjnej bazyliki
krato w oknie –
módl się za nami
głosie w czaszce –
odpuść nam panie
lęku bezimienny –
z imionami naszymi nas pojednaj
imionom swoim nas polecaj
pustym sigilom nas oddawaj
wonności kadzidlanego bełkotu..."(albo wonności w kadzidlanym bełkocie)?
Pozdrawiam Cię Wojtku:)
uświęcony tłustymi odciskami palców
pośród pereł rozsypanej kawy i wykruszonego tytoniu
w kadzidlanej bełkotliwej woni
we wnętrzu halucynogennej bazyliki
-----------------------------------------------------------------------------
Pierwsza część wydała mi się niedopracowana. Druga ok. Generalnie bardzo mi się podoba. Nie wiem tylko jaką kliknąć ocenę, skoro mam wątpliwości natury technicznej. Pozdrawiam : -)))