Patrząc przez okno zza zaciągniętej zasłony - możesz czasem zoba

[RainMaker]

Widziałem matkę Rodziła wprost do kibla Ojciec leżał zalany Śmierdział szczynami i pawiem Tak naprawdę nie wiedział Że przez chwilę był ojcem Widziałem płód Leżał już długo w śmietniku Smrodliwy rozkład mięsa Nie pozwalał wyobrazić sobie Że to właśnie było małe życie Dziecko - słodki owoc miłości
[RainMaker]
[RainMaker]
Wiersz · 3 lutego 2001
anonim