to wiem że jestem tu w nadmiarze
zdanie wciąż tęskni za przecinkiem
dziś język czcionka mi pokaże
jutrem sylaba w gardle milknie
dzisiaj przestawiam szyki zdania
wczorajszym błyskiem uzyskane
jutro mi tylko sens przesłania
więc wypowiedziom leczę ranę
(nana-nana-naj nana-nana-raj
nana--nana-naj nana-nana-
-RAJ)
jąkam interpunkcjami palca
który po głowie treścią biegnie
(gdyby on jeszcze z twoim walca
zechciał zatańczyć przepowiedni)
zacinam się na jawie zdania
i wiem że wiesz że pojąć możesz
(rana leczona treść wyłkana
szyderczo pluje w drzewa korzeń)
(nana-nana-naj nana-nana-raj
nana-nana-naj nana-nana-
-RAJ)
i tylko prehistorią strofy
wciąż osiedlają się manowcem
(mieszkam w przednówku kata-
-strofy
tam gdzie ofiara czyni łowcę)
mieszkam w przednówku kata-
-strofy
przywidzeń doznaję w zaułkach
(nostradamicznym apostrofem
ułamkiem tułam się i tu-łkam)
(nana-nana-naj nana-nana-raj
nana-nana-naj nana-nana-
-RAJ)
jutrem sylaba w gardle milknie
dziś język czcionka mi pokaże
zdanie wciąż tęskni za przecinkiem
bo wiem że jestem tu w nadmiarze
(nana-nana-naj nana-nana-
-RAJ)
Treść już zdecydowanie ciekawsza.
wciąż osiedlają się manowcem" Tu nie tak. Składniowo mi to nie gra.
Szkoda dwóch pentastychów, bo nie grają tonicznie, mimo niebanalnej treści. Solidna rama. Bardzo dobre fragmenty metajęzykowe- dla mnie to śmietanka tekstu.
Brawo, bardzo dobry tekst.
-zwłaszcza że potem jest "tu" i do tego w nadmiarze;-)
Tyle, że wejście do wiersza chyba spartaczyłeś naprawdę pierwszym słowem musi być "to"? wiersz płynie całością, natomiast owo "to" jak kamień u szyi ciąży na samym wstępie.
"mieszkam w przednówku kata-
-strofy
tam gdzie ofiara czyni łowcę" - tu zawarłeś najdoskonalsze przesłanie wiersza. Poezja katem, nie inaczej.
i wiesz gdzie mi bardzo trzeszczy?: "przywidzeń doznaję w zaułkach", niby sylabicznie się zgadza, ale tu mi nie płynie, haczy w tym miejscu, myślę, że to za sprawą źle dobranych słów, a raczej spółgłosek w słowach.
ozory mylą
ozory mielą
Ja wiem ja jestem tu w nadmiarze;-P
Deklaracja Wintrop wystarcza.... A Archiwa ocen ... pozwolą Autorowi nie poczuć się BOGIEM;-P
Łatwiej zajdzie na Ziemię...
A serio ... To naprawdę nie jest wyśmienity wiersz... Ot, jakiś mapoziom ale sorry bez przesady z zachwytami. Wyśmienitość to CKN.
Norwid The Best (byle tylko dramatów nie czytać jego ;-) zresztą dobrze że ich nie dokończył. Zepsułby boski obraz)
... Norwid gratias,,,
Znaczy ...
Deo Gratias...
----------------------
Idę misja jest
do spełnienia
-------------
myśli z-AMEEEEEEEEEEĘĘĘ-N-T
======