dotykam półpełni własnej prawdy

Krystian T.

pora zebrać zabawki opróżnić piaskownicę
z przestrzeni jednorazowego dzieciństwa
wyrzucić kilka śmierci i niepowodzeń
setki nerwów niedojedzonych i niewypowiedzianych
myśli o łatwym uwalnianiu się

od życia warto jest się odciąć
jeśli nic już nie ma
jeśli nic nie zaskakuje jak miesiąc temu
zupie brakuje soli
a fasolę zniszczył przymrozek
Krystian T.
Krystian T.
Wiersz · 13 października 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    czyli mam rozumieć, że TAMTO było prowokacją?! -.-

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    mie, po prostu tamte się napisały tak a nie inaczej. a co myślisz o tym?

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    nie* miało być, przepraszam ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    to tamte wyrzuć do najciemniejszego śmietnika i pisz INACZEJ!!
    (napisały się ...nie inaczej)

    · Zgłoś · 14 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    nie wyrzucaj nie wyrzucaj nawet tych kilku śmie(r)ci
    zawsze kiedyś następuje jakieś inaczej

    dobrze że masz swoje widzenie
    a ocena dlatego taka surowa
    bo czuć widać że masz więcej
    stygmatycznych asów w rękawie

    stąd też oceniałem bardziej gustem i aby Cię
    wkurzyć;-)
    i nie pisz przypadkiem że to nie takie proste wkurzyć Cię poeto

    wysil głowę i przyrząd do zaskakującej riposty;-P
    Czego szczerze życzę;-P
    Ave ArS

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    ja ci mówię: wyrzuć!! przecież to o lampie było straaaaaaaaszne.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Pierwsza zaskakuje prostotą, ale prostotą na nowo odkrytą. Potocznie mówi się:"biorę swoje zabawki i idę do domu", a u Ciebie zupełnie inny sens.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    jedynie motyw z fasolą jest dobry, na sam koniec.
    nic nie widzę w tym tekście...

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    2 wielkie ALE: mógłbyś usunąć nawet "myśli", a i tak każdy by powiedział, że będą po "niewypowiedzianych" - niezły banałkowy zestawik tu wcisnąłeś, a do tego zupa za słona. okropieństwo! ale poza alami powiedziałabym, że jest hmmm... dość nierówno?
    połączenie śmierci ze śmieciami jest ciekawym zabiegiem, niby ucieczka, a jednak gdzieś trzeba te śmieci wynosić i zawsze spotkanie następuje, to raz. po drugie traktowanie jej jako czegoś zbytecznego, czegoś, co się zużyło.
    "niedojedzone nerwy" - dwa słowa, a zawierają cały obraz podmiotu pożerającego własne paznokcie, niespokojnie spoglądającego na pewien punkt. także i obraz, i emocje.
    przerzutnia między strofami i tym samym wyeksponowanie życia - niezdecydowania podmiotu w tej sprawie, bo niby śmierć się wyrzuca, ale jednocześnie warto byłoby się od życia odciąć, czyli podążyć za tą śmiercią... na wysypisko.

    tylko na miłość boską! zrób coś z tą zupą. czyś ty zwariował?

    komentarz masz, to idź teraz SKUTECZNIE pomarudzić o komentarze pozostałym opiekunom.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Jacek
    "pora zebrać zabawki" niestety nie wyszło Ci nawiązanie, a realne odniesienie- to źle.

    "przestrzeni" to chyba zupełnie zbędne.

    "wyrzucić niepowodzenia" ,,,

    "jeśli nic nie zaskakuje jak miesiąc temu" porównanie...cóż...zdarzały Ci się lepsze.

    Kończysz nie jak mężczyzna!

    "Słabyś, nie pij" jak mawia Ignaś. Może popróbować z innymi formami? Wierszowanie jest sinusoidalne i nie ma co z tym walczyć.

    · Zgłoś · 14 lat