Literatura

Odbicie śmierci (wiersz)

Scarecrane

Spojrzałem w lustro,
rozpostarłem skrzydła,
i jąłem podziwiać
prostotę swych piór.
Wrzasnąłem chrapliwie,
bo cisza zakwitła,
podkradła się do mnie
podpełzła jak szczur.

 

W lustrze dostrzegłem,
że oczy mam czarne,
tak czarne jak węgiel,
jak czarna jest noc.
A ciszę zabiłem,
bo próby jej marne
wpełzania mi w gardło,
stawania na sztorc.

 

Wrzask kruka jest głośny,
bo ma za zadanie
zabijać i ranić,
wyniszczać i ciąć.
Ja w lustro wpatrzony
podziwiam konanie,
tej ciszy co krwawi,
bo wbiłem w nią szpon.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 24 pazdziernika 2010, 15:53
czytało mi się jak tekst piosenki. i jako piosenkę kupiłabym ten tekst. jko poezję, raczej nie.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 24 pazdziernika 2010, 16:35
skrzydła i pióra, nie. w takim kontekście dyskwalifikują u mnie tekst. porównanie czerni do węgla czy nocy jest już tak powszechne, że tylko dobre wplecenie go w wiersz, może coś nowego wnieść. użyte po staremu staje się banałem.
przysłano: 20 pazdziernika 2010 (historia)

Inne teksty autora

Ikar
Scarecrane
Wędrowniczek
Scarecrane
Popularna
Scarecrane
Donkiszot
Scarecrane
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca