menda

varzyvo

kiedy mówiłam: później
ciężko będzie
przeczyłeś
że pozostanę zawsze
jedyną winną
za wszę braną
na każdy sposób
wypraną z uczuć
powieszoną
na włosach z myśli
wyczesywaną
mendą wspomnień

Nie przecz więcej.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 1 głos
varzyvo
varzyvo
Wiersz · 22 października 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Nie widziałem wersji przed poprawkami, ale wersja ostateczna jest niczego.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Jacek
    I ja.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    no i cacy. ja na tak

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • varzyvo
    dzięki... troche powycinałam i poprzeklejałam. Boli taka operacja na otwartm sercu, ale cóż... nikt się nie urodził geniuszem. Może poza Mozatrem. No a ja w tych przeklejkach jak ten Salieri:/ Ale w gruncie rzeczy i Salieriego niektórzy teraz słuchają:P

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    "kiedy mówiłam: później
    ciężko będzie
    przeczyłeś
    że pozostanę zawsze
    jedyną winną" - w tym fragmencie nie mam żadnych zastrzeżeń, idzie gładko, a przerzutnie nadają dodatkowego sensu, tak jak powinny to robić.

    "za wszę braną
    na każdy sposób" - tutaj mamy małą zabawę językową, dopiero przy drugim czytaniu załapałam, że może być zawsze brana. tkwi tu pewne ubezwłasnowolnienie. bo nie dość, że się będzie wykorzystywać tę biedną kobietę, to jeszcze wina spadnie na nią. to ją się umniejszy, nazwie dziwką czy mendą.

    "z uczuć wypraną
    z siebie powieszoną" - na pewno te inwersje są ci konieczne? bo się robią niepotrzebne udziwnienia. z kolejnego wersu pozbyłabym się "twoich", wiadomo o kogo chodzi, a tu się taki zapychaczek robi.

    jak dla mnie do całkiem niezły tekst. spróbuj tylko coś zrobić, ok?

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • varzyvo
    niestety wiem. wciąż tylko nie wiem, jak to jest, że odkrycie własnej miernoty przychodzi dokładnie w chwili odsłonięcia jej na świat:/

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ew
    imiesłowy przymiotnikowe okropny wydźwięk nadały wierszowi, wymusiły też rymy niezbyt wysokiego lotu. powtórzenie mendy w tytule też nie powaliło odkrywczością.
    na plus jest jedynie determinacja, z jaką tekst jest pisany, da się ją odczuć. i temat upodlenia jest dobry. technicznie tekst jednak siadł.

    · Zgłoś · 13 lat temu