Mój Różewicz

Voyteq Hieronymus de Borkovsky

mam trzydzieści dwa lata
i
nie wiadomo czy ocaleję
nie wiadomo czy już ocalałem

 

samotność
komunizm
nowotwór 
Armagedon
to też są czułe słówka
tylko z innej bajki

 

człowiek
rodzi się i umiera
po drodze jest gladiatorem
zadowalając się
imitacją tabletek od bólu zębów
kluczami do nieistniejących zamków

 

wychodząc naprzeciw
prawdzie
sprawdza wszystkie okna i zawory
by mieć gdzie
ułożyć zmęczenie
zmienić skarpetki
opluć lustro

 

mam trzydzieści dwa lata
i...
( to nieistotne )
 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 2 głosy
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz · 22 października 2010
anonim
  • Justyna D. Barańska
    pytaniem podstawowym jest tu chyba: czym jest ocalenie? wiadomo, jak to wyglądało u Różewicza, ale u Wojtka? w świecie naszym, gdy zagrożenia nie są tak ostentacyjne, raczej telewizyjne, bo stamtąd słyszymy o tym wszystkim, co zostało wymienione, niektóre się przeżywa... tylko czy ocaleniem będzie wyjście żywym?

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    mam trzydzieści dwa lata
    i
    nie wiadomo czy ocaleję
    czy już ocalałem



    człowiek
    rodzi się i umiera
    po drodze jest gladiatorem
    zadowalając się
    imitacją tabletek od bólu zębów
    kluczami do nieistniejących zamków



    wychodząc naprzeciw
    prawdzie
    sprawdza wszystkie okna i zawory
    by mieć gdzie
    ułożyć zmęczenie
    zmienić skarpetki
    opluć lustro



    mam trzydzieści dwa lata

    dla mnie tyle i aż tyle wystarczy by nie mącić sobie obrazu

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Jakoś wiesz, te ciepłe słówa jak :nowotwór wcale mi się ciepłe nie wydają!!! Gdyby ktoś kiedyś spróbował do mnie powiedzieć :
    -"Ty mój kochany nowotworze", to byłby zapewne ostatni dzień naszej znajomości:)

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Jakoś mi się nie widzi to nawiązanie, zamysł chyba lepszy niż wykonanie.

    · Zgłoś · 13 lat temu