uwaga! wiadomość: pewnego dnia w rzece...

Aniołek

liścik znalazłem w butelce,

treścią niebanalną, rzekłbym wielce:

by ręka w drugiej ręce

odnalazła miejsce.

Aniołek
Aniołek
Wiersz · 23 października 2010
anonim
  • Jacek
    Interpunkcja w drugim wersie do luftu.

    Kurczę, najpierw pomyślałem o takim wymownym geście, który się czyni przez złożenie rąk, ale potem doszukałem się bardziej oczywistego motywu trzymania się za ręce....wówczas wiersz runął. A...jeszcze ten "liścik"...może bez zdrobnienia?

    Na "nie". W takiej formie na "nie".

    · Zgłoś · 14 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    Wiesz Aniołku. Przeczytałem to jako ... hm... zajawkę na uroczą fraszkę, albo prawie limeryk (tylko po pewnej kosmetyce której żąda ta forma)
    Krótko mówiąć, a włąściwie kopiując fragmenty z wikipedii, limeryk to taki wiersz- miniaturka
    * pięć wersów o ustalonej liczbie sylab
    * układ rymów aabba,
    (u ciebie trzeba - jak zauważysz - piątego wersu -puenty. Może nie absurdalnej, bo w inny klimat wprowadzasz, ale żartobliwej urokiem. Dla uśmiechu.)
    * trzeci i czwarty wers krótsze od pozostałych (zwykle o 2-3 sylaby),
    * nazwa geograficzna w pierwszym wersie (podstawa rymu a).
    (w wypadku Twojego wiersza "nazwą geograficzną",miejscem, mogłaby być butelka)
    Limeryk to rymowaną anegdota,o zwykle stałym układzie narracji:

    * wprowadzenie bohatera i miejsca, w którym dzieje się akcja, w pierwszym wersie,
    * zawiązanie akcji w wersie drugim (często wprowadzony jest tu drugi bohater),
    * krótsze wersy trzeci i czwarty to kulminacja wątku ,
    * zaskakujące, najlepiej absurdalne rozwiązanie w wersie ostatnim"
    --------------------------------------------------------------------------------
    Tak mi się wydaje, że dałoby się to zrobić, ów uroczy i ciepły humorem prawie-limeryk. Nawet widzę jak, ale ... To Twój wiersz;-) Pobaw się poćwicz i pokaż... To właściwie nie jest trudne...
    Noale nie mogę Cię wyręczać;-P

    · Zgłoś · 14 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    Pewna zielonogórska Aniołka
    Chciała napisać wierszyk dla fiołka.
    Dała uśmiechom język,
    urok (w typie "ciut-krejzi")
    I zrobiła w poezję ... fikołka.
    ----------------------------------------------
    Ot taka głupotka na szybko... Na granicach limerycznych, ale przede wszystkim z pełną sympatią dla Ciebie.;-P
    Jak napiszesz dobry wiersz ( a jestem pewny że tak będzie!!!) ... to mi potem przelinkuj "moje wypociny z komentarza", abym gdy się będę czepiał;-P dostał ten powyższy tekst jako szpilkę i nauczkę za wymądrzanie się w stanie ... niewyspania;-P
    Pozdrawiam serdecznie
    Arek

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    Kolorowy Areczek z Czeladzi
    co w wierszach mądrość swoją zasadził
    ćwiczył małe Aniołki
    jak zabijać pająki
    przypadkiem palec pod packę wsadził

    :P

    · Zgłoś · 14 lat
  • Aniołek
    Oue, czyli nie wyszło.

    Inaczej to rozegram. :P I niekoniecznie w ten sposób, co napisałeś, Arku. ;))
    Dziękuję bardzo za komentarze. :)

    · Zgłoś · 14 lat