jutro

varzyvo

 

pojedziemy nad morze
albo w Bieszczady
zaprosisz mnie na obiad
posprzeczamy
się o politykę
posłuchamy radia
przy kieliszku malinówki
(twoja jest najlepsza)
pójdziemy na spacer
(po lesie, po górach
po sklepach, po mieście)

na grzyby, jagody i zdjęcia
obejrzymy dobry film
uklękniesz przede mną
zamieszkamy razem
urodzę ci dziecko
przygotujemy je
na życie z kimś
(lepiej niż byliśmy
przygotowani)

zapiszemy się na uniwersytet
trzeciego wieku
kupimy psa przewodnika
(widzisz coraz mniej)
i aparat słuchowy
dla wdowy

 

jutro
oddasz mi nadzieję
na ciebie
w innym ciele

 

a dzisiaj
tylko żal

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 3 głosy
varzyvo
varzyvo
Wiersz · 29 października 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Nie ma sie od czego przyczepić. Ciekawy. Od początku do końca.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    ...jutro oddasz mi ....itd - podoba sie...

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • varzyvo
    dzięki. miło, jak się czasem coś uda:)

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ew
    Tak, ja tez się bałam, że spartaczysz wiersz wyliczanką albo innym stworem, ale Ty tak zakołowałaś to wyliczanie, że tandeta została brawurowo zakryta. gdy czytałam, powoli wsiąkałam w każdy wers.
    Zapowiedź lepszych czasów, gorycz czasu dzisiejszego.. świetnie wykorzystałaś kolejność, rozpoczęłaś nadzieją, po to, by zakończyć wyrzutem.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    początkowo miałam obawy, że polecisz jakąś tandetną historyjką miłosną, a jednak... w tych skrótach myślowych bardzo wiele zmieściłam i to w dość plastyczny sposób. dobry wiersz na ćwiczenie odbioru treści spomiędzy słów.

    · Zgłoś · 13 lat temu