obumieranie ziemi powoduje odloty ptaków o niewłaściwej porze,
rezygnacje samic z karmienia młodych. nie rośnie na niej już nic,
oprócz korzeni smutku.
bezimienni popychani na ulicy, jak drzewa nadzy i puści
w środku - czekający na utratę wszystkiego. upchnij go
i przesuń tak jak sobie marzysz, jak klocka, jak zabawkę.
kiedy godność człowieka wyparowała, nikt nie chciał mówić,
jednak wioski będą płonąć jeszcze długo, w koszmarnych snach.
ty też możesz stać się żydem w agonii, nie móc mieć
nic do powiedzenia.
może ktoś, kto również czytał tę książkę, da znać jak wrażenia po połączeniu obydwu.