Literatura

homo sapiens vampiris (wiersz)

anhelus


spływasz kącikami moich ust
zaburzając kolor płaszcza
odkrywasz intencje 

oczekiwanie

jak początek dorastania zbyt
daleki końcowi rekonstruowane
regresją wizji lokalnej

/nie uwolnię twojego lęku z uśmiechu
powstałej legendy nie zatrzymam/

zapomnienie

do wczoraj drgało we mnie
twoją biochemią lęk dniem
chwila dezorientacji
podstawnością zabijania wraca

przebudzenie

inaczej wyobrażałem sobie
jak smakujesz nieuchronność 
losu oszukałem wyprzedzeniem
legenda obejmuje szyję

dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 7 listopada 2010, 18:08
może tylko tytuł sensownie sugerujący wampirię jakoś mi brzmi nie tak... ale to taki chwilowy kaprys... ot nie jest to wiersz do zapamiętania ale ... pozostawia dobre wrażenie... jakoś tak kieruję się gustem ostatnio...
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 11 listopada 2010, 11:04
kurcze, ten tytuł rzeczywiście wszystko zdradza, ale z drugiej strony można się uprzeć, że odkrywa tylko pierwszą warstwę, umożliwiając się dokopanie do kolejnych. bo przecież wampir jest trochę jak kochanek, ale wampiryczne są też korporacje.
anhelus
anhelus 11 listopada 2010, 19:57
;) dzięki..Justynko - dokładnie tak..dzięki :)
przysłano: 7 listopada 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca