Pomoc

poetzl

puk, puk
jesteś tam?
otwórz proszę
chcę zobaczyć co ukrywasz
w swojej głowie
muszę poznać
tę cudowną tajemnicę
która odbiera ci życie
i czy mogę jakkolwiek
pomóc ci
czy uważasz, że to koniec
twego życia
kiedy on kieruje cię
na złudną drogę?
on - tak bliski tobie człowiek
czy szukałaś drogi prostszej
kierując się w tamtą stronę, bowiem
zostawiłaś w naszych sercach
jakiś ogień
silny płomień
nadzieję opamiętania - świat
przestrogę i wiarę - w nas
nie proś już o nic
tylko płacz
jeśli to jakkolwiek może pomóc
uciekając od życia
nic nie rozwiążesz
nic nie zyskasz
kiedy idziesz - nie wiesz dokąd
z głową spuszczoną w dół
z oczyma w ziemi
omijając różnych ludzi
często siebie ...
przecież wiesz, że
nie potrafisz sobie pomóc
puk, puk
jesteś tam?
otrę twe łzy
lecz nie ma cię ...
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 10 głosów
poetzl
poetzl
Wiersz · 6 lutego 2001
anonim