Oliwia, ja wiszę, bo ktoś wyłączył grawitację albo
tak mi się tylko wydaje. Wybacz, żemusisz czekać na odpowiedź, bo nie jest łatwo
odpowiedzieć na proste pytanie. Ale już wyjaśniam. Wszystko,
co we mnie, nie kończy się za zakrętem, tylko zatacza
nowe kręgi na wodzie. Są coraz szersze i
perspektywa zawęża się do oczu. A szkoda,
byś nie widziała tego, co chcę ci
powiedzieć – to tylko
zwykły bełkot, który mnie zapędził
do końca.
ale za to jaka miła niespodzianka!
:))