drogi powrotu /mosty nie do spalenia/

anhelus

 


kiedy zabijałem się

wydłubując mózgi obumarłe

poszarzałe w oczach złóż

wyeksploatowanych lub

jeszcze nieistniejących


zobaczyłem tę część jedyną

którą zaboli mój wyrok


to są  oddechy którymi 

wypełnię płuca dla mnie ważniejszę

zmuszę je do pracy choćby leniwej 

w pocie moich oczu ukrytej testamentem  

napędzę dni wsparcia pozbawione


powyżej źródeł smutku chcę zbudować 

tamę wielką trwalszą ode mnie 

bez podpisu i wspomnień


i choć kolejny raz czuję jak

smutne są pożegnania żyję chwilą 

pełną oczekiwania i piętrzącej 

sens człowieczeństwa radości

/będą odrzucenia będą poza samotnością/


eden rozczarowuje wiem 

ale to moje dzieło 

mój plan moja miłość i wolność

dlatego będę tu wracał


anhelus
anhelus
Wiersz · 11 listopada 2010
anonim
  • Jacek
    Ponownie ta sama uwaga, co ostatnio (odnośnie nawiasu).

    "są oddechy" niepotrzebna spacja się wkradła.

    "ważniejszę"???

    Ten nieszczęsny nawias (?) wraca. Poza tym strofa z nim właśnie jest niebywale przegadana.

    Cały tekst ma znamiona gadulstwa. Czasem takowe jest uzasadnione, ale nie tu- tak myślę. Tyle słów, a w tym tyle niepotrzebnych, bo tylko rozmywających sens.

    W tym przypadku na "nie" i to tylko dlatego, że wiem, że stać Cię na więcej.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    "ważniejszę" - mam nadzieję, że to jednak literówka.

    dosłownie pomyślałam sobie po przeczytaniu: aleś facet nabrudził. bo gdyby tak obrać ten tekst z przegadania i skupić się na tym, o czym on jest lub mógłby być, zostałoby niewiele. mniej więcej po przemienieniu inwersji, wyglądałoby to tak:

    kiedy zabijałem się
    wydłubując obumarłe mózgi
    poszarzałe w oczach
    wyeksploatowane złoża lub
    jeszcze nieistniejące

    zobaczyłem tę jedyną część
    którą zaboli mój wyrok

    to są oddechy którymi
    wypełnię płuca (...)

    powyżej źródeł smutku chcę zbudować
    tamę wielką trwalszą ode mnie
    bez podpisu i wspomnień

    i choć kolejny raz czuję jak
    smutne są pożegnania żyję chwilą
    pełną oczekiwania i piętrzącej
    sens człowieczeństwa radości

    eden rozczarowuje wiem
    ale to moje dzieło

    · Zgłoś · 14 lat
  • anhelus
    popłynąłem za ostro... ;) chyba temu,że dydykuje go komuś na kogo aktualnie czekam... ;) przegadany - owszem. może z biegiem czasu z dystansem odniose sie do tej tematyki...póki co wielkie dzięki za poświęcenie mi czasu . pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat