wbrew

emili

skłam chociaż raz

na polecenie i skrupulatnie

obedrzyj skórę samozwańczo nazwij się

kontraalienacyjnym stróżem

moich przyzwyczajeń

 

krzycz przyrzekam ci

wybrukowaną drogę skręcić odważnie

na trzeci węzeł autentyczności wywoła

mdłości woń

prowizorycznych słów

 

rwij noce tak

jakby miały odrosnąć

grafitem nieba bez chmur pojętych

do zatracenia doprowadzony plan

twojej spontaniczności

emili
emili
Wiersz · 12 listopada 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "rwij noce tak

    jakby miały odrosnąć

    grafitem nieba bez chmur pojętych

    do zatracenia doprowadzony plan

    twojej spontaniczności"!!!!!!!!!!!!

    · Zgłoś · 14 lat
  • jerzykujas
    Mądrze , autentycznie i pięknie

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kuba Nowakowski
    "rwij noce tak

    jakby miały odrosnąć" - to bardzo

    · Zgłoś · 14 lat
  • Rita
    rwanie nocy jest fantastyczne - rwij noce tak
    jakby miały odrosnąć
    grafitem nieba"

    ale też podoba się - "skłam chociaż raz
    na polecenie i skrupulatnie"

    "obedrzyj skórę samozwańczo"

    Całość bardzo!

    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 14 lat
  • emili
    Dziękuję:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    a czemu to w prozie jest?

    · Zgłoś · 14 lat
  • estel
    Przesunęłam do poezji.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Jacek
    "wybrukowaną drogę" jestem w kropce. DrogĘ czy drogĄ?

    Zabił mnie pozornie eksklamacyjny charakter tego wiersza. Bardzo sprawny leksykalnie i do tego celny pod względem wersyfikacyjnym. Ukłon. Nie mam wątpliwości.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    myślę, że z tekstu wynika, że drogĘ, co? skręcamy w...

    bardzo dobry tekst, te wykręcania, przymierzania. mam wrażenie jakby tu rzeczywistość była szyta na miarę podmiotu. ciekawe to zjawisko, nawet jeśli tylko mnie się otwiera.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Jacek
    To nie jest takie jasne, Hajdi.

    · Zgłoś · 14 lat
Usunięto 1 komentarz
Wszystkie komentarze