Literatura

albo krew albo kość. (wiersz)

Magda

jesteś taki prosty
chociaż żuchwę raczej masz prostokątną
owalne bardziej paznokcie i żyły tętniące mocniej

widziałam
słowotwórstwo krwi błękitnej - zarodek w ciepłym ojcu
nieszczęsne wargi na pokuszenie
i na pokutę po południu

grzbiet
do skłonu na amen

 

za święty o te kilkadziesiąt kilometrów
zbyt bardzo mój na tę odległość
i na ten czas uchylonego wieczka
kiedy pod spodem psuje się konserwa

 

w międzyczasach

 

dziewiczych początkach brudnych ziemią
małych dłoniach
a mocniejszych teraz

 

wróć po więcej
 


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
sin∞ger
sin∞ger 20 listopada 2010, 00:07
pozapisywałbym inaczej, ale jaram się, spalam się. znów.
estel
estel 24 listopada 2010, 18:00
Mocne. Ewidentne dla mnie złamanie otwarte narządu, który powinien funkcjonować bez bolącego kuku. Ale działa i to działanie zapisałaś przekonująco.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 24 listopada 2010, 23:08
Jak dla mnie - perfekcyjne, pod każdym względem. "słowotwórstwo krwi błękitnej - zarodek w ciepłym ojcu" zapadnie mi w pamięć na długo, jeśli nie na zawsze.
Magda
Magda 25 listopada 2010, 12:35
dziękuję Wam :)
przysłano: 18 listopada 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca