Wieńce nadwiślańskie

norka

plecie kurwy małe słodkie
bękarty zbyt szarego zbyt
płytkiego brudnego zbyt świata

 

wyciąga je - małe glistowate czerwone
kwiaty z niezamkniętych wieńców uwieszonych na krzyżach
niezapamiętanych krewnych o niewymawialnych imionach

 

- na siatkę o małych oczkach
tka kir
 

norka
norka
Wiersz · 19 listopada 2010
anonim
  • Justyna D. Barańska
    niepotrzebne i zapomniane, takie z przypadku... i wyrok tuż u progu. bo kto wspomni? dużo myśli mnie nachodzi przy tym tekście i cieszę się, że tak na okrętkę dochodzi do sedna.
    na "tak".

    · Zgłoś · 13 lat
  • norka
    Baranku, nigdy nie sądziłam, że skojarzysz mi się z Wojewódzkim.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    nic nie mówię, ale obiecałaś mi zakopiański ołówek i sama musiałam sobie po niego pojechać w tym roku :P

    · Zgłoś · 13 lat
  • norka
    No tak wyszło... Ale zapytam czy udało Ci się zdobyć taki extra wypasiony - góral, któremu wyskakuje "zapasowy wkład"?

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    hahaha nie ;D ale przelałam tam trochę swojej krwi, to może jeszcze wrócę po takiego górala

    · Zgłoś · 13 lat
  • norka
    Jak Ci się uda - osobiście szukam ich już kilka miesięcy, mam nadzieję, że gdzieś złapię - kapitalna rzecz na prezent :D

    · Zgłoś · 13 lat