KLATKA PO KLATCE. PREMIERA

Artymowicz anDUCH

aktorzy są bezzębni pozostawiają za sobą

tylko rysunek kredą zwinnie biegną

ekran się powiększa ma sztuczne zęby

wskutek emisji bohater usłyszał wkładanie

klucza do zamka

żadna z postaci nie istnieje dla nikogo

poza mną to może być niebezpieczne

dzieci bardzo chętnie uczą się mówić

ich sprzedaż lekko wzrasta czy mogę iść z wami

widzów łatwo kupić lub zrobić z cukru

przecież to ja gram tymi postaciami

widzisz

dużo rzeczy pisze się podświadomie za plecami

opowiadania policja wyciągnęła pałki

papier staje się stronniczy możesz go obracać

i nie patrzeć mu w oczy  

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 2 głosy
Artymowicz anDUCH
Artymowicz anDUCH
Wiersz · 22 listopada 2010
anonim
  • Artymowicz anDUCH
    Dzięki Jacku . . . _ Karamiko Będziem pisać - będziem trzymać :)

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Jakżeś z Będzina, to będziem za tą poezją rękoma i nogami!

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Jacek
    O! to jest wiersz. Naprawdę bardzo solidnie to wyszło. Jasna, poukładana konstrukcja z celną metaforyką. Kilka frapujących fragmentów. Jestem usatysfakcjonowany lekturą powyższego. Leci na pierwszą.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Artymowicz anDUCH
    Dziękuje Pani Justyno !

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    może nie arcydzieło, ale bardzo interesujący wiersz. najbardziej podobają mi się chyba te sztuczne zęby, lubię ukłony w stronę surrealizmu :)

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ARS TO od tyłu sra
    no oki ale po co tłumaczyć. Tłumaczenie tłumikiem autonomii odbioru;-) się mi podoba ale wiem że umiesz lepiej. To jeszcze nie arcydzieło .... Walnij Power.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Artymowicz anDUCH
    tak miało być. pociąg staję co chwila na jakimś przystanku, ale cały czas jesteś w Podróży

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ARS TO od tyłu sra
    no ci powiem z przytupem poklatkową metodą ten filmik mi przeskakuje

    · Zgłoś · 13 lat temu