Inaczej

Jacek

Kasandra lubi spacerować Miodową. Naiwnie 

nasłuchuje stłumionego echa murów. Dalej

łudzi się, że krew da się odsączyć z chodników,

ale to nie tak.

 

Kasandra przestała pisać wiersze - chce

trzymać przyszłość za gardło, ale 

słowo się rzekło, bo 

to nie tak, że Kasandra lubi spacerować

Miodową.

 

To też nie tak, że udusiła przyszłość

po trzykroć. Kasandra boi się śmierci i słyszy

głosy czerwonych murów. Słowo się rzekło. Kasandra 

stała się murem,

ale to nie tak.

Jacek
Jacek
Wiersz · 24 listopada 2010
anonim
  • Marcin Sierszyński
    A to już nie. Na jakich ćwiczeniach?

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    Współczesna;]

    · Zgłoś · 13 lat
  • Marcin Sierszyński
    To wieeeele wyjaśnia. :D Z całym szacunkiem dla współczesnej literatury. :D

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    Wręcz przeciwnie, Herr Lemur!

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    u mnie na Miodowej jest sklep dziecięcy, lodziarnia i pub; całkiem przyjemna ulica; chociaż miód u Kasandry kojarzyłabym sobie raczej z czym innym. ze wszystkich obrazów, najbardziej podoba mi się taka wściekła kobieta dusząca przyszłość w postaci męskiej. piękny widok. a może to w kałuży było hmm

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    U nas Miodowa to taka ulica na Starówce...taka z historią. Same Kasandry tamtędy chadzały.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    no taaaa... Warszawka :>

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    To prawie jak Dylaki ;]

    · Zgłoś · 13 lat