stan konta na poniedziałkowy poranek
to stary zegarek Wostok i wyleniała suczka
Kopiejka na zmiętej pościeli
białka węglowodany tłuszcze
nasycone krajobrazem po wczorajszej bitwie
stoczonej sam na sam z niewidzialnym
nie sypiam i nie chodzę głodny
butwieją deski pod ciężarem bezwładności
fałszywa próżnia
- co by pan powiedział bohaterce gdyby nas teraz słyszała?
- słodkch snów
Niechciana Walentina Cie pozdrawia Justinko. :)