Zimniej. Już wtedy nie umiałem się śmiać

Paweł Lewandowski

Zimą i noc zakaźna zimny oddech maski
czas podpadł nie raz próbie nie wiem gdzie zostanie
choruję bardzo cicho odchodząc obrazkiem
podłe pragnienie które moje serce złamie

 

wyschnięte dłonie bólu dawniej krok do łaski
nie chcę odwiedzin strachu proszę dzień samotny
płytkie to zanurzenie morfina nie drażni
jak sen go spotykam - płacz deszczu pochodny

 

linia jest mniej gwałtowna błaga o ustanie
lekarz już coś poprawia nie zdradzi wyroku
on - pomnikiem na grobie kości nie połamie
zimne bezduszne ciało heroiny wyrok.
 

Paweł Lewandowski
Paweł Lewandowski
Wiersz · 5 grudnia 2010
anonim
  • Ce.
    hm no niewiele starszy jesteś ode mnie, a też "jak na swój wiek" świetnie piszesz. mam tylko nadzieję, że wiersz nie z osobistych przeżyć

    · Zgłoś · 13 lat
  • Paweł Lewandowski
    Wielkie dzięki:). Na szczęście nie. To głównie "rozkmina" po filmie o ryśku ,,Się macie ludzie":) Pozdrawiam:)

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    rzeczywiście, ten o wiele lepszy od poprzednich :) ładnie się po tym zimnie ślizgasz. pochodny czy pochodna? ja bym obstawiała w sumie tę drugą.

    tylko na litość Boską! zrób coś z interpunkcją, bo na obecny stan jest jak totek na chybił-trafił.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Paweł Lewandowski
    zostanie pochodny, bo lepiej pasuje. A mogę zrezygnować w ogóle z interpunkcji, generalnie to do średniówki była mi potrzebna

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    ech, kliknęłam przez przypadek i musiałam go wrócić do poczekalni, więc pewnie zmieni w niej położenie. bo z kulawą interpunkcją puścić nie można.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Paweł Lewandowski
    ale ja nie wiem jak ją poprawić:/

    · Zgłoś · 13 lat
  • Paweł Lewandowski
    zmienione, nie wiem czy tak może być.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    niech będzie. ale nad interpunkcją to jeszcze popracujemy, co?

    · Zgłoś · 13 lat
  • Paweł Lewandowski

    · Zgłoś · 13 lat