zamiast rachunku sumienia

Wiktor Smol

zebrałem wszystkie swoje zapiski
myśli złożyłem w jedną całość
rzuciłem na wiatr


potem raz jeszcze uczyniłem to samo
i puściłem na wodę


na drugim brzegu wyłowiłem co zostało
i rzuciłem w ogień

 

z kilku ocalonych słów zbudowałem dom
bez win z przeszłości

Wiktor Smol
Wiktor Smol
Wiersz · 18 grudnia 2010
anonim
  • Justyna D. Barańska
    Śpiewała sobie Coma we "Wronach" o rzucaniu listów z wierszami na wiatr i tak mi bardzo zapachniało ich słowami. ale wyłuskanie istoty, własnych podstaw, na których można budować, może właśnie wymaga takich działań. Sama nie wiem dlaczego, ale całkiem przemawia do mnie prostota, jaką się tutaj posłużyłeś, mimo że nie odżegnałeś się od palonych mostów.

    Tylko tytuł jest mało kompatybilny z całością.

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    Dobrze powiedziane, dobrze zbudowane. Widzę człowieka, który goni za sobą, za tym co w nim dobre. Oczyszczanie po kawałku i okazuje się, że jeszcze całkiem sporo czegoś trwałego pozostało. I starczy na dom! Tego sobie można życzyć.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Wiktor Smol
    Dziękuję Wam za ciekawe komentarze i ocenę.

    · Zgłoś · 13 lat