Miasto Doznań

NathirPasza

"Miasto przyciąga mnie jak magnes"

                              - Fokus

                               "Magnes"

 

 

niektórzy budzą się rano
śpią całe noce
nie jest to jeszcze reguła stała
raczej zastępcze leki na samopoczucie
zastępcze plany i marzenia o lepszym jutrze
bez poczucia że wkrótce uśnie coś więcej

 

bywało że miałem mniej niż pozwala przyzwoitość
z miejsca na miejsce jak pamiątki na półce
i wszystkie kobiety które kochałem
szczerze
o kim zapomnieć sam już nie wiem

 

od zmierzchu do wschodu raz poznane
życie się toczy w innym wymiarze

 

śniadania spóźnione w zaufanym gronie
modlitwy gorzkie w pozycji do pionu
nikt nie ma zamiaru
porzucić nocnego nałogu

 

neony ulotki pomniki
nocne autokary bez grawitacji stacje benzynowe
centra handlowe multipleksy
wszędzie obecny sygnał karetki
przejścia podziemne pełne muzyki
starzy znajomi nowe numery
pamięć wspomagana co godzinę
energy shot'em

 

łóżko bywało jednorożcem
gdy miało się trip
iść po hot doga trzy kilometry
unikając dresów i policji

NathirPasza
NathirPasza
Wiersz · 19 grudnia 2010
anonim
  • Justyna D. Barańska
    No witam Nathir :) jednak przybyłeś.
    1) początek jest taki bez pomysłu, stanowi tu raczej trampolinę, od której się odbijasz, by wskoczyć w co lepsze fragmenty, ale fajnie byłoby się cofnąć do tej trampoliny, trochę ją podrasować, bo jak chcesz wysoko skakać, to musi być solidna, a marzenie o lepszym jutrze niespecjalnie o tym świadczą.

    2) "bez poczucia że wkrótce uśnie coś więcej" - podoba mi się tutaj przemycenie pewnej tajemnicy, pewnej woalki, którą zarzuca sen i jakby to już zupełnie inna kraina była. podobnie z tym sygnałem karetki, tylko że on z zewnątrz przebija materię. dobrze się przez to wyróżnia i aż dźwięczy w uszach.

    3) rzeczywiście to miasto doznań, idąc za podmiotem, wiele można odczuć; ale jednak zakończenie mnie rozczarowało. dresy zbyt ot tak rzucone, a powinni być również za to woalką upojenia, snu.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Rozczarowało mnie... żeby nie powiedzieć ''znudziło''.
    Tytuł skojarzył mi się z piosenką zespołu Muchy. Polecam. :)

    · Zgłoś · 13 lat
  • NathirPasza
    Justyno,

    1) Szczerze, nie mam pomysłu na poprawienie początku. :/ Masz może jakieś dobre rady? :)

    2) Pewna tajemnica, zawsze sprzyjała poezji. Ale ja raczej wolę obnażać, niż ukrywać. Może dlatego właśnie, "trampolina" jest taka mikra. Założeniem wiersza było opisanie upodobań i najlepszego okresu w życiu Peela.
    Karetki... W miastach, gdzie się ruszysz, tam wyje karetka. Dużo ludzi, dużo "kuku".

    3) Zakończenie miało być trywialne. Miało sprowadzić moje miasto, do innych dużych miast. Miało mieć coś wspólnego. Myślę też o cyklu, więc zakończenie z niedosytem pozostawia mi wiele swobody do napisania następnego.

    Miaotko,

    Rozumiem rozczarowanie i rozumiem znudzenie. Wiesz, to pierwszy mój wiersz jaki tu publikuje (walczę o publikację?), muszę trochę Was wybadać ;) Jaki poziom, jak to się wszystko odbywa itp. Mam świadomość, że to nie jest wiersz, który ktoś uzna za epokowy. Ale też mam nadzieję, że z Waszą pomocą będę w stanie go dopracować :).

    Muchy znam i lubię. :) Męczę ostatnio "Notorycznych debiutantów" na okrągło.

    Pozdrawiam Was serdecznie
    NP

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    Zapraszam do dyskusji Niszy Krytyczno-literackiej na temat poezji Agnieszki Mirahiny: http://www.wywrota.pl/forum/topic/18758

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Rozumiem. Też tak zaczynałam. Życzę powodzenia oraz zadowolenia z tekstów i komentarzy. :)
    Będzie dobrze! Ważne, że chcesz pisać. :))

    PS. Jestem Migotka. Wywrota ucina ogonki. Ewentualnie może być Ola.

    · Zgłoś · 13 lat
  • NathirPasza
    Nie znam poezji pani Agnieszki Mirahin Justyno. Nie będę się wymądrzał ;)

    Szkoda tych ogonków xD Miło mi Migotko, ewentualnie Olu. Jestem Nathir, ewentualnie Kuba.

    · Zgłoś · 13 lat