Łatwe życie to wyzwanie.

Krystian T.

początek, później stadium moruli. tak rodzi się nowy
pomysł na siebie. nie musi zawierać punktów wspólnych
albo je mieć. w nieskończoności
zdań złożonych niejednokrotnie we wspomnienia, niekoniecznie
w drobną kostkę posiekanych. to nie twarożek
najpierw rozgnieć widelcem, później dodaj śmietany.

dalej: implantacja, czas wgryzania się w twarde
niedosmażone mięso (wygryzanie konkurencji
to największy pewnik). nikt nie zaprzeczy,
potrzebujemy wyzwolenia. szkoła zabije w nas
kreatywność i outsiderstwo.
to morderstwo
(ponoć rymy zabijają treść, tak mi wmawiają).
wszyscy niepiszący to ludzie szczęśliwi,
jednak ja nie wierzę w mity.

wreszcie koniec męki – trochę krwi i skurczy przed czwartą
butelką i gotowe. pomysły, słowa, marzenia. sam wybierz
alternatywę najlepszą dla siebie, niekoniecznie prostą.
możesz namieszać innym w życiu, jednak
pamiętaj – zrób taki koktajl, żeby potem łatwo było go
wylać.

Krystian T.
Krystian T.
Wiersz · 19 grudnia 2010
anonim
  • Ce.
    dla mnie niestety dalej bez tematu. o czym to w sumie jest?

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    ja też nie wiem o czym. a przecież umiesz porządnie, już to udowodniłeś!

    · Zgłoś · 13 lat
  • Marcin Sierszyński
    Ja też nic nie halo. :/

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    halo to się konia :> a tu Krystek popłynął po polskiej krainie i jak ta Wisła po drodze zwinął miasta, muł i kamienie.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Krystian T.
    że co, Justyna?

    · Zgłoś · 13 lat
  • Marcin Sierszyński
    Ja rozumiem, że nikt nie rozumie Sosnowskiego, ale on przynajmniej dba o językową stronę tekstu. Tutaj autor nie może się niczym popisać i to jest główny minus.

    Ostatnio zmieniłeś pióro. Znacznie lepiej, ale boję się, że pójdzie to w niewłaściwą, hermetyczną stronę. Albo nie daj bóg wpadniesz jak Singer w personizm. ;)

    · Zgłoś · 13 lat