Literatura

refleksja o smutku i smaku migdałów (wiersz)

Wiktor Smol

w kafejce za rogiem przy ulicy bystrej
usiadłem rankiem do kawy podała ciastko
dziewczyna w przykusej spódnicy
z dekoltem wydętym w serce

 

lecz nie on zaprzątał mi głowę mój wzrok
przykuł chłopiec z tornistrem za oknem
który nieśmiało w moją stronę zerkał
oczy miał smutne i mocno wytarte spodnie

 

serce zabiło mi mocniej i coś gardło ścisnęło
gestem dłoni wezwałem dziewczynę głową
skinąłem na chłopca czekoladę gorącą
dla niego i co zjeść zechce proszę mu podaj

 

zapłaciłem po czym wyszedłem on został jeszcze
przez chwilę widziałem jego twarz
w lusterku wstecznym znikały świąteczne strojenia cukierni


dobry 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 22 grudnia 2010, 11:28
Dobrze to opisałeś. Zatrzymało, wymusiło chwilę ciszy.
olivia 22 grudnia 2010, 15:54
Trafia. Po prostu.
ew
ew 22 grudnia 2010, 20:56
hmm..
trochę prozaicznie, trochę omijając poezję, trochę zbyt obrazowo, trochę zagrywka na uczuciach czytelnika, ale ok, biorę to
Wiktor Smol
Wiktor Smol 23 grudnia 2010, 09:36
Dziękuję za komentarze i Wasze oceny.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 24 grudnia 2010, 15:53
puszczam, bo inność świąteczna, aczkolwiek lepiej byłoby w prozie.
przysłano: 20 grudnia 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca