Literatura

Niemoc (wiersz)

Wiktor Kaczmarek

Dzikie dziecko pełne łaski i gniewu

Skuwa łancuchami Twoje oczy

Miesza resztki słów z krwią

Marne zdania które topisz w pustce i kłamstwie

Mają zaszczyt pozostać w jego ciemnej kopule

Swą nagością zawstydza gwiazdy szybujące nisko ponad czasem

Mroźne dłonie nie panują nad jej świetlistym ciałem

Może wiatr będzie łagodził nasze ciała połączone boskością

W zimnej i skromnej przyszłości


niczego sobie+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 22 grudnia 2010, 11:27
Wielkie słowa, a wiersz marny.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 22 grudnia 2010, 22:36
no pięknie. a po takim tytule można być pewnym, że nikt się nie zjawi, a tu Marszyński przywędrował :] przerost, straszny przerost.
przysłano: 21 grudnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

Ciała i dusze
Wiktor Kaczmarek
Rozwód nieba i piekła
Wiktor Kaczmarek
Pieśń Poduszki
Wiktor Kaczmarek
Anulus Piscatoris
Wiktor Kaczmarek
Niecodzienny marzec
Wiktor Kaczmarek
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca