współczynnik tarcia

Wiktor Smol

ścigali mnie żandarmi twojego świata

mojej wyobraźni

uciekałem
w pośpiechu gubiąc tropy
telefonicznie zgłosiłem ten fakt centrali

dostałem ochronę

 

wszystko wolno wraca do normy

tętno puls
obrazy znikają jeden za drugim
biały anioł zaciąga się papierosem

podnosi żaluzje palcem wskazując zachód słońca

 

w głośnikach Swans The Great Annihilator

Wiktor Smol
Wiktor Smol
Wiersz · 23 grudnia 2010
anonim
  • Paweł Lewandowski
    zamieniłbym wskazuje na wskazując

    · Zgłoś · 13 lat
  • Wiktor Smol
    wiesz, masz rację.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    coś w tym jest. tylko co? hmm... mam bardzo ambiwalentny stosunek do tego tekstu, ale wrócę jeszcze.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    Zgrabny obrazek. Bardzo dobrze kończysz. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to chaotyczna wersyfikacja. Może warto byłoby ją uporządkować? Niemniej jestem na "tak".

    · Zgłoś · 13 lat
  • Rita
    Mnie tekst zmusza do przeczytania go po raz kolejny...
    I do refleksji.
    Czytam więc i myślę...
    I mam poważną minę.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Wiktor Smol
    Skoro tak, to znaczy, że tekst nie jest taki ostatni.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Rita
    To bardzo dobry tekst Wiktorze..

    · Zgłoś · 13 lat