Z braku ciepła

Rita

szukałam krasnali w mysich norach

i dobrej wróżki

pod stołem lepiłam jasny dom

z  plasteliny

 

biedronki wysyłalam po chleb

do nieba

miałam żal że na łyżkę spada manna

kożuchem

 

nie otulona

nie wymawiana cicho

 

przytulałam głowę do kulawego misia

powiernika niecierpliwych nocy

uśpionych nad ranem

płaczem

 

zagłuszam tamtą dziewczynkę

gdy zakrywam twarz

zazdroszczę palcom

że mają do siebie tak blisko

Rita
Rita
Wiersz · 24 grudnia 2010
anonim
  • Rita
    Radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wspaniałego Nowego Roku 2011 :)

    · Zgłoś · 13 lat
  • Wiktor Smol
    Musiało to być całkiem niedawno. Widzę, że i Tobie refleksja nad minionym czasem sprzyja do wspomnień. Już nowo-rocznie u Ciebie. Pewnie gdzieś narty w Alpach?
    "gdy zakrywam twarz
    zazdroszczę palcom
    że mają do siebie tak blisko"

    · Zgłoś · 13 lat
  • Rita
    Dawno, dawno Wiktorze:))

    Nie Alpy, tylko Wrocław.

    Pewnie do Nowego Roku, a może i po nic nie wstawię, stąd życzenia:)

    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Jak to nic? No eeeeeeeej, protestuję!

    Na zdjęciu w awatarze widać, że jednak nie tak dawno.


    Po przeczytaniu wiersza nasuwa mi się tylko: ja też.
    To odnośnie treści. Co do formy, to po lekturze zamieszczanych wcześniej tekstów wnioskuję, że umiesz lepiej. Jest czysto i prosto. Ciekawe przerzutnie, ale momentami wkradają się oczywistości. Nie jest źle. Podoba mi się ten wiersz, chociaż nie sięga wyżyn. Wstawiaj kolejne i udowodnij wszystkim, że możesz przebić chmury!

    Wiesz, mam wrażenie, że potencjał twórczy jest i to wieeeeeeelki, ale czasem brakuje siły(/czasu/pomysłu/odwagi) na dopracowanie i wtedy zostaje tylko poprawnie. Nie łam się, pisz. Pracuj i rozwijaj się. Trzymam kciuki.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Rita
    Migotko, jak ślicznie mi zamigotałaś komentarzem:))
    Dziękuję Ci bardzo za wigilijne odwiedziny!

    To nie tak Migotko, że mam, powinnam coś komuś udowodniać. Ja czasem muszę wyrzucić z siebie to, co rozpiera, czego dłużej nie da się w sobie utrzymać.Wtedy jakby lżej na jakiś czas się robi.
    Dowodem na to jest dzisiejszy tekst - wspomnienia podzielone na ilość czytań wywrotowców mają dla mnie mniejszy ciężar:)
    Wiadomo, że smutek dzielony maleje, a radość dzielona z kimś ogromnieje:)

    Cieszy mnie , że dostrzegasz we mnie potencjał. To dodaje skrzydeł!

    Za kciuki dziękuję - przydadzą się na pewno:)

    Pozdrawiam serdecznie.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Rozumiem, ale chyba źle się wyraziłam.
    Oczywiście, że nie masz obowiązku niczego udowadniać.

    ''Ja czasem muszę wyrzucić z siebie to, co rozpiera, czego dłużej nie da się w sobie utrzymać.Wtedy jakby lżej na jakiś czas się robi.'' - Skąd to znam? Właśnie przed chwilą wróciłam ze spaceru i przyniosłam ze sobą tekst, który pisałam na starym rachunku, idąc ulicą. Tak po prostu, żeby było lżej.

    Chodziło mi po prostu o to, że czasem nie wykorzystujesz swoich możliwości(które są całkiem SPORE, już to udowodniłaś)... Chyba komentarze Cię dołują, bo zauważyłam pewną prawidłowość: pozytywne komentarze ->kolejny tekst lepszy. krytyka -> następny taki sobie.

    Potrzebujesz motywacji? MOTYWUJĘ!

    · Zgłoś · 13 lat
  • Rita
    Masz rację - pozytywny odbiór mnie dopinguje,dodaje wiary w siebie,konstruktywna krytyka daje do myślenie, ale krytykanctwo powoduje zamknięcie w sobie, wycofanie, zwątpienie, czy to co piszę ma jakąkolwiek wartość.

    Migotko, nie zamarzłaś w nocy spacerując??

    Dziękuję za motywację:)

    Pozdrawiam:)

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    Ładny, łagodny tekst, prościej i dosłowniej nie da się tego zapisać. Nie do końca wiem, czy to zarzut czy nie. To zwykłe wspomnienie, jakkolwiek niezwykłych przypomnień by nie niosło. Myślę, że to jest wiersz, który obchodzi tylko jego twórcę.

    · Zgłoś · 13 lat
  • ew
    dla mnie tekst trochę przegadany tymi wspomnieniami, można tak w nieskończonośc dopisywac inne, podobne obrazy z dzieciństwa i nic by to w wierszu nie zmieniło. w każdym razie myślę, że bardzo łatwo czytelnikowi odnaleźc się w tym tekście. no i niezła pointa z ta zazdrością o bliskośc

    przepraszam, c mi zniknęło z klawiatury

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "zazdroszczę palcom

    że mają do siebie tak blisko", zabijasz zakończeniem!

    · Zgłoś · 13 lat
Wszystkie komentarze