ja Conradus von Marburg
jeden z wielu niedoskonałych narzędzi pańskich
dobrotliwy łagodny przepełniony pokorą i bojaźnią bożą człowiek
który powołanie odnalazł w pocieszaniu grzeszników
w naprowadzaniu ich na szczęśliwą drogę wytyczoną przez Boga Wszechmogącego i Matkę naszą Kościół Powszechny -
widzę dzisiejszej nocy
iż są takie miejsca w duszy w myślach moich
gdzie zaglądać nigdy nie należy
a gdzie wreszcie zajrzałem za co niech dzięki będą
błogosławię ten krąg w nieśmiertelne imię Bogini
w boskie imię Rogatego Boga –
niech stanie się świętym miejscem magicznego wersetu
tu Venus orta mari venias tu filia Patris
exaudi penis carmina blanda precor
ne sit culpa nates nobis futuisse viriles
sed caleat cunnus semper amore meo
białą świecę zapalam dla Panny
Bogini początku i narodzin
która jest najczystszym darem
zieloną świecę zapalam dla Matki
Pani niekończącej się tajemnicy
która jest światem milczącej słodyczy
czarną świecę zapalam dla Staruchy
Władczyni jesiennej mądrości
która jest odwiecznym duchem otchłani
chylę czoła przed Najwyższą Boginią -
obyśmy mogli jaśnieć w ramionach Tej która jest czcigodna
a wstydu się wyzbywszy swe szaty zrzuciła
by czyniąc sprawę kobiecą ciało swe białym nektarem miłości namaścić
więc czterem żywiołom zapisuję
to co na władanie niedługie miałem
a podnosząc swój głos proroctwo wypowiadam
nie ma innego prawa poza czyń swoją wolę
zatem ja Conradus Belarion Antychryst
przyniosę prawo Bestii która świat w ciszy i uległości podbije
a nim pięćset lat przeminie
pojawi się Ona Babalon Szkarłatna Kobieta Hilarion
i dzieła dopełni
a grody prowincje królestwa
drogi pierwsze porzuciwszy niewoląc się głębiej aby się wyzwolić
znużone sekretnie swoją wolnością się staną
zgubioną religią uderzać będą
ufajmy a nam zaufają żądzą która nie zna rozdarcia a łgarze ułomni cudzołożnicy i trędowaci czapkę monomacha przywdzieją albowiem miłość co przedwieczną wojną stoi kodeksy stanowić będzie aż po kres zwojów
to co na władanie niedługie miałem" nie uważasz, że można by zapisać słowa Herberta kursywą???
Poza tym wiersz jest bardzo nieelegancki pod względem w wersyfikacyjnym. Jeśli dodamy do tego znikomą metaforykę i ubogą warstwę stylistyczną otrzymamy raczej niewypał. Nie tym razem i na pewno nie z tym Herbertem.