odysewłóż

Kuba Nowakowski


dla świętego spokoju wyprawiłaś mnie łupiną w niebyt
dmuchałaś w żagiel u nabrzeża na wypadek
gdyby wiatr stanął w mojej obronie lub po prostu
postanowił nie mieszać się w nasze ludzkie gry wojenne

 

wiesz
woda w oceanie okazała się być czarna tylko w pierwszym roku
teraz unoszę się daleko od twoich narzekań
fale pienią się już tylko z nudów
horyzont traci przyzwoitą prostolinijność

 

czy reszta dni jest wyspą wielkości podwórka na którym
oświadczyłem ci się w porywach wiatru gdy jeszcze się mieszał
czy też kontynentem bogatym w złoża feromonów
to nie ma znaczenia większego niż spalony czajnik

 

ważne że woda wokół
ma kolor wolnego wyboru
 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 12 głosów
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 31 grudnia 2010
anonim
  • Ce.
    jak ja bym chciała tak umieć żyć wiesz

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ew
    druga strofa fajnie ukazuje krajobraz po docieraniu i taką dorosłość ponad to docieranie. całość życiowo przedstawiona.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Jadwiga G.
    Tytuł mi jakoś nie pasuje do reszty, ale wiersz bardzo mi się podoba.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Oczywiście czapka z głowy !

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Krystian T.
    cholera, dobre.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Agnieszka Urbanowicz
    nawet gdyby..., to już sama podróż się liczy...:) bo znajduje, to co nieodkryte jeszcze- " nieznane lądy", i ważne,że woda ma kolor" wolnego wyboru":)

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Za Agnieszką - podoba się.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Kuba Nowakowski
    vivat król, vivat szlachta, vivat wszystkie stany !!!

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Marta
    zauroczył mnie ten wiersz, brawo Kuba Nowakowski ;))))

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Kuba Nowakowski
    na razie to on jest w połowie drogi... się zobaczy (czy jakaś cofka nie przyjdzie)

    · Zgłoś · 13 lat temu
Wszystkie komentarze