księżyc nad M1

Scandal Jackson

Pasaż. Wije się nurt transakcji
zasilany dopływami gotówki. Wózki pachną
wodą kwiatową, jaśminem wtartym w dłonie.
Wędliny są umyte a kawa rozpuszczalna
jak ślicznotka w żółtych kozakach.

 

Klienci przetaczają się ciężką artylerią,
ustawiają pod kasami, otwierają portfele,
ale przeszli, zdeptali na miazgę.

 

Za M1 martwa panna młoda na zaśnieżonym ściernisku.
Niebo zwisa nad nią w kolorze przekwitłej mandarynki,
głaszcze bladość. Nikt nie przerwie tego milczenia,
jak przerwał krzyk, nikt nie znał jej zguby, to samoluby.

 

Wejdźmy głębiej w sen gubiąc drogę powrotną.
Śnijmy o czymś pięknym. Najpiękniejszy widok na miasto
jest z cmentarza na wzgórzu, trzymamy się za małe palce
z otwartymi ustami patrząc jak księżyc spada z nieba
wpada do rzeki i płynie do morza. Wnikasz we mnie
zimnem jak reumatyzm na stare lata, rozgryzam
cię po kawałku, wypełniam kubki smakowe.

 

Nie przerywajmy kontaktu, zamkniętego obwodu
podtrzymującego nas przy życiu.

 

Zbiegnijmy w dół wzgórza
rozbijając się o bramy ogrodu.
 

Scandal Jackson
Scandal Jackson
Wiersz · 3 stycznia 2011
anonim
  • Krystian T.
    nie wiem, czemu wszyscy omijają ten tekst, bo dla mnie jest bardzo dobry. zapachniało mi trochę tematyką Świetlickiego, bo jak skończyłem czytać, to poczułem się jakbym dopiero co wyszedł z supermarketu. fajny klimat stworzyłeś i zwyczajnie podoba się.

    no i witam nowego Wywrotowca ;)

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    "Wędliny są umyte a kawa rozpuszczalna
    jak ślicznotka w żółtych kozakach" - taaa... no grunt to naturalność. tylko co to za ucieczka w żółty? ucieczka przed sztandarowym białym, czy w żółty wzięty z malarstwa?

    "głaszcze bladość Nikt nie przerwie tego milczenia," - celowy brak kropki czy tylko jakiś chochlik zadziałał?

    "Wejdźmy głębiej w sen gubiąc drogę powrotną." - pięknie.

    Bardzo podoba mi się duch liryzmu, w jakim utrzymujesz tekst, pomimo że nie uciekasz od rzeczywistości i przedmiotów materialnych. Pozostają miejsca, które dają wiele możliwości czytelnikowi do własnych wniosków. Nie krzyczysz, nie moralizujesz, a tylko pokazujesz zjawiska. Jakie wnioski wyciągniemy? To nasza czytelnicza sprawa, tak?

    · Zgłoś · 13 lat
  • Scandal Jackson
    Jest to pierwsza wersja wiersza (choć nie szkic), myślę na odchudzeniem i pewnymi zmianami :)
    m.in nad usunięciem intertekstualnych cytatów z klasycznych powszechnie znanychwierszy.

    Wnioski - w pierwszej kolejności jest to tekst mający skonfrontować lirykę z tradycyjnymi rekwizytami (księżyc, para, wzgórze) z czymś powszednim, tandetnym, komercyjnym - piękna z brzydotą - można powiedzieć zabieg formalny.
    Głębsze wnioski - każdy musi wysnuć sami, zarazem dodam, że bardzo lubię symbole :)

    - tak, kropka się zagubiła przypadkiem :)
    - żółty kolor kozaków jest bardzo naturalny - widziałem "osobniczkę" w takim kolorze obuwia :)
    dodała "naturalności" całej 1 strofie.

    No witam, jako nowy wywrotowiec ;)

    · Zgłoś · 13 lat