Pasaż. Wije się nurt transakcji
zasilany dopływami gotówki. Wózki pachną
wodą kwiatową, jaśminem wtartym w dłonie.
Wędliny są umyte a kawa rozpuszczalna
jak ślicznotka w żółtych kozakach.
Klienci przetaczają się ciężką artylerią,
ustawiają pod kasami, otwierają portfele,
ale przeszli, zdeptali na miazgę.
Za M1 martwa panna młoda na zaśnieżonym ściernisku.
Niebo zwisa nad nią w kolorze przekwitłej mandarynki,
głaszcze bladość. Nikt nie przerwie tego milczenia,
jak przerwał krzyk, nikt nie znał jej zguby, to samoluby.
Wejdźmy głębiej w sen gubiąc drogę powrotną.
Śnijmy o czymś pięknym. Najpiękniejszy widok na miasto
jest z cmentarza na wzgórzu, trzymamy się za małe palce
z otwartymi ustami patrząc jak księżyc spada z nieba
wpada do rzeki i płynie do morza. Wnikasz we mnie
zimnem jak reumatyzm na stare lata, rozgryzam
cię po kawałku, wypełniam kubki smakowe.
Nie przerywajmy kontaktu, zamkniętego obwodu
podtrzymującego nas przy życiu.
Zbiegnijmy w dół wzgórza
rozbijając się o bramy ogrodu.
no i witam nowego Wywrotowca ;)
jak ślicznotka w żółtych kozakach" - taaa... no grunt to naturalność. tylko co to za ucieczka w żółty? ucieczka przed sztandarowym białym, czy w żółty wzięty z malarstwa?
"głaszcze bladość Nikt nie przerwie tego milczenia," - celowy brak kropki czy tylko jakiś chochlik zadziałał?
"Wejdźmy głębiej w sen gubiąc drogę powrotną." - pięknie.
Bardzo podoba mi się duch liryzmu, w jakim utrzymujesz tekst, pomimo że nie uciekasz od rzeczywistości i przedmiotów materialnych. Pozostają miejsca, które dają wiele możliwości czytelnikowi do własnych wniosków. Nie krzyczysz, nie moralizujesz, a tylko pokazujesz zjawiska. Jakie wnioski wyciągniemy? To nasza czytelnicza sprawa, tak?
m.in nad usunięciem intertekstualnych cytatów z klasycznych powszechnie znanychwierszy.
Wnioski - w pierwszej kolejności jest to tekst mający skonfrontować lirykę z tradycyjnymi rekwizytami (księżyc, para, wzgórze) z czymś powszednim, tandetnym, komercyjnym - piękna z brzydotą - można powiedzieć zabieg formalny.
Głębsze wnioski - każdy musi wysnuć sami, zarazem dodam, że bardzo lubię symbole :)
- tak, kropka się zagubiła przypadkiem :)
- żółty kolor kozaków jest bardzo naturalny - widziałem "osobniczkę" w takim kolorze obuwia :)
dodała "naturalności" całej 1 strofie.
No witam, jako nowy wywrotowiec ;)