Zapach - trywializm pospolity
Pierwsza miłość? Kocham już inną
Nadal mnie do tańca prosisz.
Milczę. Odchodzisz ściskając żal.
Ocean czerni, cienkie kontynenty
Kreator układów? Łyżeczka deserowa
Czarne tsunami - Nemezis.
Nowe tło. Wszechświat, galaktyka
Teatr i kusicielka zniknęli.
Przechylić? Tylko to mi zostało.
Słodka gorycz wbita w język.
Przebudzenie. Przemija wszystko.